​Zaskakujący wszystkich kibiców i ekspertów zespół Leicester City pokonał na wyjeździe wicelidera piłkarskiej ekstraklasy Anglii Manchester City 3:1 i utrzymał prowadzenie w tabeli po 25 kolejkach. "Lisy" mają już sześć punktów przewagi nad sobotnim rywalem.

Pierwszą bramkę goście zdobyli już w trzeciej minucie, gdy z rzutu wolnego w pole karne "The Citizens" dośrodkował Algierczyk Riyad Mahrez, a do siatki trafił Robert Huth. Piłka odbiła się jeszcze od jednego z obrońców City, ale gola zaliczono Niemcowi.

W 48. minucie na 2:0 podwyższył sam Mahrez, a w 60. drugą tego dnia bramkę strzelił Huth, wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego. Kilka minut przed ostatnim gwizdkiem honorowe trafienie dla gospodarzy uzyskał Argentyńczyk Sergio Aguero.

Kilkadziesiąt sekund później ten sam zawodnik mógł uzyskać kontaktowego gola, gdy za lekko do swojego bramkarza Caspera Schmeichela podał Danny Simpson. Aguero minął Duńczyka, ale trafił później tylko w boczną siatkę.

Leicester City poniosło w tym sezonie tylko dwie porażki w Premier League, a pięć przez ostatnie 11 miesięcy. W ubiegłym sezonie uratowało się przed spadkiem dopiero w ostatnich tygodniach, a w trwających rozgrywkach nie ma sobie równych.

"Lisy" wygrały 15 i zremisowały 8 z 25 dotychczasowych potyczek ligowych. Mają 53 punkty, a Manchester City zgromadził 47 i może spaść nawet na czwarte miejsce, jeśli swoje mecze w tej kolejce wygrają Tottenham Hotspur i Arsenal Londyn, które mają o dwa "oczka" mniej.

(ws)