Janusz Rokicki został wicemistrzem olimpijskim w pchnięciu kulą. Polak uzyskał 15,68 m. Zwyciężył Rosjanin Aleksiej Aszapatow, ustanawiając rekord paraolimpijski rezultatem 16,20. Brązowy "krążek" wywalczyła Milena Olszewska w strzelaniu z łuku klasycznego.
38-letni Rokicki po raz trzeci bierze udział w igrzyskach. W 2004 roku Atenach także wywalczył srebrny medal, cztery lata temu w Pekinie był czwarty. W 2006 roku został wicemistrzem świata, a w tym - wicemistrzem Europy.
Rokicki był dobrze zapowiadającym się zawodnikiem w biegach narciarskich, jednak w wieku 18 lat stracił obie nogi. Nieznani napastnicy pobili go i obrabowali, a potem nieprzytomnego zostawili na torach kolejowych między dwoma szynami. Jadący pociąg o 4 rano zmienił całe moje życie. Maszynista wprawdzie zobaczył mnie, ale było już za późno. Trzy wagony przejechały mnie, obcinając obie nogi - wspomniał wicemistrz paraolimpiady.
Brązowy medal w strzelaniu z łuku klasycznego wywalczyła Milena Olszewska. 28-letnia zawodniczka Startu Gorzów w pojedynku o trzecie miejsce w strzelaniu z łuku klasycznego stojąc pokonała 37-letnią Mongołkę Javzmaę Byambasuren 6:2. Polka najpierw świetnie wypadła w strzelaniu rankingowym, plasując się na drugiej pozycji. W 1/8 finału zwyciężyła Brytyjkę Leigh Walmsley 7:1, a w ćwierćfinale wygrała z Rosjanką Iriną Batorową 6:4. W półfinale uległa 2:6 Chince Huilian Yan, która potem została mistrzynią.
Olszewska urodziła się w Czarnkowie. Po wypadku amputowano jej nogę. Do strzelania z łuku zachęcił ją kilka lat temu trener gorzowskiego Startu Ryszard Bukański, i jak podkreślił, szybko zaczęła robić postępy. Już w 2009 roku pojechała na mistrzostwa świata, zajmując z drużyną piąte miejsce.
W sumie polska ekipa ma w dorobku 12 medali - pięć złotych, cztery srebrne i trzy brązowe.