Natalia Partyka zdobyła złoty medal podczas paraolimpiady w Londynie. W finałowym meczu tenisa stołowego pokonała po zaciętym pojedynku Chinkę Qian Yang 3:2 (11:5, 11:13, 11:9, 7:11, 11:4). Krążek z najcenniejszego kruszcu wywalczyła także Karolina Kucharczyk w skoku w dal, ustanawiając jednocześnie nowy rekord świata.
23-letnia Natalia Partyka urodziła się bez prawego przedramienia. Do tenisa stołowego trafiła w wieku siedmiu lat. W paraolimpiadzie zadebiutowała w 2000 roku w Sydney w wieku 11 lat. Medale zdobywała na dwóch kolejnych igrzyskach - w Atenach i Pekinie sięgnęła po złoto indywidualnie i srebro zespołowo. Jej największymi sukcesami są medale drużynowych mistrzostw Europy - srebrny w 2009 roku i brązowy w 2010 oraz trzecie miejsce w grze podwójnej z Xu Jie cztery lata temu.
Na co dzień leworęczna zawodniczka trenuje w Gdańsku pod okiem selekcjonera Michała Dziubańskiego; w ekstraklasie reprezentuje SKTS Sochaczew. Trzy razy była wicemistrzynią Polski w singlu, zwycięstwa odnosiła natomiast w deblu (m.in. z Katarzyną Grzybowską). Kilka razy stała na podium ME juniorek i kadetek; w 2007 roku sięgnęła po brąz w rywalizacji drużynowej w MŚ juniorek w USA.
Tuż przed rozpoczęciem londyńskiej paraolimpiady odniosła życiowy sukces w imprezie z cyklu ITTF World Tour. W Chinach dotarła do ćwierćfinału, w którym przegrała z reprezentantką gospodarzy Fan Ying 1:4.
Złoty medal zdobyła w poniedziałek również Karolina Kucharczyk w skoku w dal. 21-letnia podopieczna Bogusława Jusiaka wynikiem 6,00 m ustanowiła też rekord świata.
Kucharczyk, trenująca w klubie, w którym karierę rozpoczynała wicemistrzyni olimpijska z Londynu w rzucie młotem Anita Włodarczyk (obecnie Skra Warszawa), była znacznie lepsza od konkurentek. Druga Rosjanka Krestina Żukowa uzyskała 5,38, a trzecia Chorwatka Mikela Ristoski - 5,28.
Polka nie jest jednak specjalistką w skoku w dal. Zdecydowanie lepiej czuje się w biegu na 100 m przez płotki, ale ta konkurencja nie jest rozgrywana w paraolimpiadzie.
Również Łukasz Mamczarz zdobył w poniedziałek w Londynie kolejny dla Polski medal. 25-letni zawodnik Startu Gorzów był trzeci w skoku wzwyż wynikiem 1,74. Złoto wywalczył reprezentant Fidżi Iliesa Delasa, a srebro Girisha Hosoanagara z Indii. Wszyscy lekkoatleci uzyskali taki sam rezultat, ale Polak przeskoczył tę wysokość w trzeciej próbie.
Mamczarz, który jest po amputacji nogi, na arenie międzynarodowej zadebiutował trzy lata temu. W minionym roku w mistrzostwach świata w Nowej Zelandii zajął czwarte miejsce.
W sumie polska ekipa ma w dorobku jedenaście medali - pięć złotych, cztery srebrne i dwa brązowe. W tabeli medalowej zajmuje dziesiąte miejsce.
