Jeszcze dziś minister sportu Mirosław Drzewiecki może poprosić Trybunał Arbitrażowy o uchylenie decyzji o wprowadzeniu kuratora do PZPN-u. Związek uznał kompetencje Niezależnej Komisji Wyborczej, która ma przejąć obowiązki kuratora Roberta Zawłockiego.
Kurator jest zadowolony z podpisanego porozumienia. Te zarzuty, które legły u podstaw wprowadzenia kuratora, zostały uznane przez zarząd PZPN. Zarząd zobowiązał się do ich usunięcia - powiedział Zawłocki:
Porozumienie podpisane zostało przez Zarząd PZPN po trzygodzinnym spotkaniu z udziałem A. Giersza i ustanowionego przez Trybunał Arbitrażowy przy PKOl kuratora Roberta Zawłockiego.
Porozumienie przewiduje, że PZPN usunie uchybienia prawne będące w kompetencji Zarządu w okresie 14 dni, a sprawy wymagające decyzji Walnego Zgromadzenia w ciągu 90 dni od rozpoczęcia kadencji nowych władz.
Mówiąc krótko, porozumienie oznacza w zasadzie powrót do punktu wyjścia. Samooczyszczanie się PZPN-u może potrwać wiele miesięcy, zarząd uderzył się w pierś, przyznał do grzechów, i dzięki temu lada moment… odzyska władze. Muszą być jeszcze spełnione pewne wymogi formalne, (…) także jest to sprawa nie godziny, dwóch, a może kilkunastu lub kilkudziesięciu - mówi reporterowi RMF FM prezes PZPN Michał Listkiewicz:
Prezes za najważniejsze uznaje to, że Polska odzyska twarz na arenie międzynarodowej.