Zawodniczka mieszanych sztuk walki Joanna Jędrzejczyk wygrała w Dallas na punkty z Brazylijką Jessicą Andrade i po raz piąty obroniła pas organizacji UFC w wadze słomkowej.

Po pięciu rundach wszyscy sędziowie punktowali na korzyść Polki: 50:45, 50:45, 50:44. 

Statystycy wyliczyli, że triumfatorka wyprowadziła aż 215 ciosów.Olsztynianka kontrolowała przebieg pojedynku w iście profesorski sposób. Trzymała groźnie wyglądającą przeciwniczkę na dystans "częstując" ją celnymi kopnięciami, których w ciągu całej rywalizacji uzbierała ponad 70. Bezradna Andrade wciąż próbowała skrócić dystans i przyprzeć Jędrzejczyk do siatki, lecz polska zawodniczka umiejętnie schodziła jej z drogi i z każdą minutą zyskiwała na pewności siebie.

Na początku okazałam jej zbyt wiele szacunku. Mój narożnik nawoływał mnie do zaryzykowania i tak też uczyniłam w ostatniej rundzie, ale w sumie zrobiłam zbyt mało i zbyt późno - przyznała Andrade.

Po pięciu rundach wspaniałego spektaklu, który oglądało 17 834 widzów (same wpływy z biletów wyniosły 2,66 mln dolarów) sędzia główny podniósł w górę rękę Jędrzejczyk. Polka wygrała każdą rundę i ani przez chwilę jej zwycięstwo nie było zagrożone.

Jest tylko jeden mistrz - Joanna Jędrzejczyk z Polski! Nikt mi tego pasa nie zabierze! Nikt! - krzyczała do mikrofonu mistrzyni po ogłoszeniu werdyktu.

Chwilę później Andrade, która szybko odzyskała fason, niespodziewanie oświadczyła się swojej partnerce, a Jędrzejczyk triumfalnie wymachiwała biało-czerwoną flagą. Na konferencji przyznała, że była to jej najlepsza walka w karierze i że mimo upływającego czasu czuje się jak nowonarodzona.

Jędrzejczyk, która zaraz po walce dała się sfotografować z pączkiem z czekoladową polewą, tryskała dobrym humorem, ale konferencję opuściła wyraźnie wzruszona i ze łzami w oczach. To wszystko z powodu pytania jednego z dziennikarzy odnośnie opuszczenia American Top Team przez trenera Kami Barziniego. Szkoleniowiec od zapasów, który jest irańskiego pochodzenia, spędził w ATT 10 lat. Podczas UFC 211 po raz ostatni był w narożniku Joanny.

Pytanie, po którym Jędrzejczyk przerywa konferencję, pada w 9. minucie.

Pochodząca z Olsztyna Jędrzejczyk wywalczyła pas UFC (Ultimate Fighting Championship) ponad dwa lata temu właśnie w Dallas. Do tej pory odniosła 14 zawodowych zwycięstw.

29-letnia zawodniczka zadebiutowała na galach najbardziej prestiżowej federacji UFC 26 lipca 2014 roku w San Francisco, gdzie okazała się lepsza od Brazylijki Juliany Limy. Pięć miesięcy później w Phoenix odniosła zwycięstwo nad kolejną reprezentantką tego kraju Claudią Gadelhą. W marcu 2015 otrzymała szansę walki o pas w wadze słomkowej; jej przeciwniczką była Amerykanka Carla Esparza. Starcie, w którym Polka znokautowała rywalkę, odbyło się w hali American Airlines Center w Dallas.


(łł)