Dziś, o godz. 20 trener naszej reprezentacji piłkarskiej, Paweł Janas poda skład polskiej drużyny na mistrzostwa świata w Niemczech. Oczywiście są pewniacy, ale nadal jest jeszcze kilka znaków zapytania. Wczoraj piłkarze przeszli ostatni test – mecz towarzyski z Wyspami Owczymi.
Wszyscy zastanawiają się, czy będą jakieś niespodzianki. Ale trudno przecież spodziewać się czegoś zaskakującego. Mamy wszak nieurodzaj piłkarzy na międzynarodowym poziomie. Do Niemiec pojadą więc niemal w komplecie bohaterowie eliminacji. Niespodzianki jeśli będą, to na pozycjach rezerwowych.
Zabraknie oczywiście mistrzów z Legii; gdyby Dickson Choto lub Silva Edson mieli polski paszport…, to co innego. Selekcjoner bez większego żalu mógłby zrezygnować z Mili czy Kosowskiego, którzy nie grają w klubach. Jednak lepszych nie znalazł. W kadrze znajdzie się z pewnością ulubieniec Janasa – napastnik Grzegorz Rasiak, który dwoma bramkami w sparingu z Wyspami Owczymi (wygranymi ostatecznie 4:0) wygryzł Łukasza Sosina.
Paweł Janas skład kadry ogłosi wieczorem, i to z wielką popmą. Jak donosi nasz reporter Paweł Sikora, uroczysta piłkarska gala ma przypominać filmowe rozdanie Oscarów.