Joga nie zawsze łagodzi obyczaje. Przekonali się o tym piłkarze występującego w Premier League londyńskiego Fulhamu. W trakcie sesji relaksacyjnej dwóch piłkarzy drużyny pobiło się na oczach zdumionych kolegów.

Chodzi o Serba Aleksandara Mitrovicia i Francuza Aboubakaara Kamarę. Mitrović miał powiedzieć do swojego kolegi, żeby ten "się zamknął", bo Francuz miał głośno mówić podczas sesji relaksacyjnej. Obaj piłkarze nie byli się w stanie uspokoić i zaczęli się bić. Zdenerwowanych zawodników musieli rozdzielać koledzy z drużyny.

Konflikt między Serbem i Francuzem trwa już od jakiegoś czasu. Jego pierwszą odsłonę można było obserwować podczas meczu londyńskiej drużyny z Huddersfiled pod koniec ubiegłego roku.

Wtedy w bardzo wyrównanym meczu przy wyniku 0:0 sędzia przyznał rzut karny dla Fulham. Do piłki pierwotnie podszedł Mitrović, ale futbolówkę z rąk wyrwał mu Kamara i postanowił wykonać jedenastkę. Francuz uderzył, ale jego strzał obronił Jonas Lossl. Ostatecznie Fulham wygrał tamten mecz 1:0 po bramce w doliczonym czasie gry Mitrovicia.

Napięta atmosfera w drużynie Claudio Ranieriego może też wynikać ze słabej postawy "The Cottages". Tegoroczny beniaminek mimo zmiany trenera po 22. kolejkach znajduje się na przedostatnim miejscu w tabeli Premier League.