Lider rankingu ATP, serbski tenisista Novak Djokovic oraz Rosjanin Michaił Jużny (21.) powalczą o awans do półfinału wielkoszlemowego turnieju US Open. Na głównej arenie nowojorskiego kompleksu Flushing Meadows Serb spacerkiem przeszedł przez 1/8 finału - jego mecz trwał zaledwie 79 minut, natomiast Rosjanin - by znaleźć się w ćwierćfinale - potrzebował blisko czterech godzin.
Przepraszam - powiedział Djokovic, ściskając dłoń Marcela Granollersa przy siatce po zakończeniu meczu, w którym znokautował Hiszpana 6:3, 6:0, 6:0.
Mieszkający w Barcelonie Granollers wyrównany pojedynek toczył tylko do stanu 3:3 w pierwszym secie. Potem koncert rozpoczął Djokovic, który wygrał 15 ostatnich gemów pod rząd. Przed zejściem z kortu usprawiedliwił się widzom ze straty trzech punktów, mówiąc: Trochę czasu zajęło mi przyzwyczajenie się do warunków, bo na Arthur Ashe Stadium nigdy nie gra się łatwo. Za cały występ wystawił sobie wysoką ocenę: To był jeden z najlepszych meczów w mojej karierze.
W innym spotkaniu 1/8 finału 31-letni Michaił Jużny pokonał o rok starszego Lleytona Hewitta 6:3, 3:6, 6:7 (5-7), 6:4, 7:5. Od listopada 2001 roku Australijczyk, który lubi grać w golfa i biegać po wydmach piaskowych, przez 80 tygodni był liderem rankingu światowego. Dziś zajmuje 57. miejsce.
Znamy się dobrze, walczyliśmy wiele razy, ale wygrałem tylko raz, w Tokio. On jest bardzo walecznym tenisistą, który nigdy nie odpuści nawet pojedynczego punktu - mówił o rywalu Jużny.
Novak Djokovic (Serbia, 1) - Marcel Granollers (Hiszpania) 6:3, 6:0, 6:0
Michaił Jużny (Rosja, 21) - Lleyton Hewitt (Australia) 6:3, 3:6, 6:7 (3-7), 6:4, 7:5
(edbie)