W najbliższy weekend norweskie biegaczki narciarskie rozpoczną sezon zawodami w Beitostoelen. Na starcie zabraknie jednak najprawdopodobniej najgroźniejszej rywalki Justyny Kowalczyk Marit Bjoergen, która według oficjalnej wersji jest przeziębiona.

Mam katar i ból gardła i przeleżałam w łóżku dwa dni, nie wychodząc z hotelu - poinformowała wielokrotna mistrzyni olimpijska i świata.

Jak podkreśliła, priorytetem jest dla niej początek Pucharu Świata w fińskim Kuusamo (20 listopada-1 grudnia), więc w norweskim otwarciu sezonu raczej nie weźmie udziału. Muszę skutecznie się wykurować, aby uniknąć ewentualnego nawrotu dolegliwości i chorowania później - wyjaśniła. Jeżeli w piątek rano nie będę się czuła na 100 procent, to nie wystartuję, ponieważ nie będzie to miało sensu. Zawody w Kuusamo są dla mnie o wiele ważniejsze - stwierdziła również Bjoergen na antenie telewizji NRK.

Decyzja Norweżki jest o tyle zaskakująca, że jeszcze nigdy nie zrezygnowała ona z oficjalnego otwarcia sezonu, które w Norwegii jest traktowane wyjątkowo prestiżowo. W tym roku, poza elitą norweskich biegaczy i biegaczek, w zawodach rozgrywanych w dniach 22-24 listopada weźmie udział cała kadra A Stanów Zjednoczonych i część zawodniczek z Niemiec.

(edbie)