Phoenix Suns pokonało New Orleans Hornets 120:103 w meczu ligi koszykówki NBA. 23 punkty dla "Słońc" zdobył w tym meczu Marcin Gortat. Polak miał 11 zbiórek. To ósme w tym sezonie zwycięstwo "Słońc". Drużyna zajmuje 12. miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej.
Polski środkowy na parkiecie spędził ponad 38 minut. Trafił sześć z dziesięciu rzutów z gry i 11 z 14 wolnych. Dotychczas Gortat nigdy nie rzucał tak często i nie zdobył tylu punktów z rzutów wolnych. Z 11 zbiórek osiem zanotował pod własnym koszem. Zaliczył też 13. tzw. double-double w tym sezonie. Jego dorobek uzupełniły dwie asysty, przechwyt, blok, dwa faule i trzy straty.
Gortata stać, by z takimi statystykami kończył każdy mecz. Tego od niego oczekuję - przyznał szkoleniowiec Suns Alvin Gentry. Mimo dobrej gry, Gortat znalazł się tym razem w cieniu Steve'a Nasha. Kanadyjczyk zdobył 30 punktów i popisał się 10 asystami. Dzięki temu rozgrywający został najlepszym podającym w historii klubu z Arizony, wyprzedzając Kevina Johnsona (6522 asysty wobec 6518).