"Nie podchodź! Nie dotykaj! Nie karm! Nie strasz! Nie próbuj płoszyć, nie spuszczaj psa ze smyczy" - zaapelowały władze Zakopanego do mieszkańców i turystów w związku z obecnością dzikich jeleni w mieście. Zwierzęta te, choć mogą wydawać się oswojone, są nieprzewidywalne i mogą stanowić zagrożenie dla ludzi.
Samorząd przypomina, by nie podchodzić do jeleni, nie dotykać ich, nie karmić ani nie straszyć.
"Na obszarach zabudowanych, w tym w miejscach zamieszkania ludzi, dzikie zwierzęta mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia" - ostrzegają władze miasta.
Eksperci zwracają uwagę, że przez dokarmianie jeleni tracą one zdolność samodzielnego zdobywania pożywienia i coraz częściej pojawiają się w rejonach zamieszkanych przez ludzi.
Może to prowadzić nie tylko do niebezpiecznych sytuacji, ale także do osłabienia zwierząt i zwiększenia ich podatności na choroby.
Władze Zakopanego zalecają, by w przypadku spotkania jelenia oddalić się spokojnie, unikając gwałtownych ruchów i obserwując jego zachowanie.
Szczególnie ważne jest również trzymanie psów na smyczy.
"Pamiętajmy, że jeleniowate to dzikie zwierzęta, a ich zachowanie bywa nieprzewidywalne" - wskazano w komunikacie.
W ubiegłych latach zdarzały się przypadki dokarmiania jeleni przez turystów, robienia z nimi pamiątkowych zdjęć, a nawet próby sadzania dzieci na grzbiet zwierzęcia. Takie działania są nie tylko nieodpowiedzialne, ale i niebezpieczne – zarówno dla ludzi, jak i dla samych zwierząt.
We wrześniu doszło do spektakularnej walki dwóch dorodnych jeleni w centrum Zakopanego, na środku ulicy Jagiellońskiej. Według przyrodników, takie wyczerpujące walki są rzadkością, nawet w terenach leśnych.