Do Kłodzka w końcu dotarły pieniądze dla najbardziej poszkodowanych podczas powodzi mieszkańców. To świadczenie do 200 tys. złotych na remont lub odbudowę domu. Wnioski zostały złożone już dawno, ale utknęły w urzędniczej machinie. Dopiero po interwencji naszych dziennikarzy trafiły na konto gminy i zaczęły się wypłaty.

Kłodzki Ośrodek Pomocy Społecznej odwiedziła we wtorek reporterka RMF FM Martyna Czerwińska. Usłyszała, że pieniądze wpłynęły już łącznie na konta około 70 rodzin.

Sytuacja zmienia się dynamicznie. Do ośrodka przyjechało siedmiu dodatkowych urzędników z woj. kujawsko-pomorskiego. Mają wesprzeć kłodzkich pracowników OPS w sprawniejszym rozpatrywaniu wniosków. Będą także dzwonić do tych mieszkańców, na których pieniądze już czekają.

Po takim telefonie trzeba osobiście zjawić się przy ulicy Wyspiańskiego, aby podpisać decyzję i zadeklarować, że nie będziemy się odwoływać.

Burmistrz Kłodzka: Prace ruszyły "z kopyta"

Burmistrz Kłodzka Michał Piszko powiedział w rozmowie z RMF FM, że prace ruszyły "z kopyta". Władze miasta mają do rozdania ponad 13 mln zł. Piszko wyjaśnił, że czas rozdysponowania środków zależy także od tego, jak sprawnie osoby, które mają otrzymać świadczenia, będą stawiać się dla dopełnienia formalności.

Cały czas dzwonimy. W dniu dzisiejszym po tych 56 decyzjach mamy informację, że osoby przyjdą po pracy, po godz. 15:00. OPS będzie działał do godz. 20:00 - będzie cały czas przyjmował te osoby. Teoretycznie, jeśli chodzi o te pierwsze świadczenia, te 141 rodzin - jeżeli te wszystkie zakładane osoby przyjdą i podpiszą, to wyślemy przelewy do końca tygodnia do wszystkich - powiedział Michał Piszko.

Burmistrz wskazał, że w międzyczasie trwa praca bieżąca i dalsza weryfikacja wniosków.

Do gminy miejskiej Kłodzko wpłynęło 330 wniosków na świadczenie do 200 tys. zł, z czego 153 zostały zrobione, a 177 jeszcze jest w tej chwili w obróbce. Później będzie wysyłane zapotrzebowanie do urzędu wojewódzkiego i urząd wojewódzki po weryfikacji tych informacji będzie przesyłał nam kolejne środki. My od 6 listopada rozpoczęliśmy już wysyłanie zapotrzebowań i tak 6, 7, 8, 12, 13, 14 i 15 listopada wysłaliśmy tych zapotrzebowań na 153 rodziny na łączną kwotę 14 618 620 zł - dopowiedział samorządowiec.

Opóźnienia i domniemywane zablokowanie wniosków na poziomie samorządu Piszko wyjaśniał weryfikowaniem ich w urzędzie wojewódzkim.

Nastroje mieszkańców. Jest ciężko, ale nadzieja ich nie opuściła

Reporterka RMF FM rozmawiała także z mieszkańcami Kłodzka dotkniętymi powodzią. Świadczenia dają im nadzieję na to, że jeszcze staną na nogi. Wielu z nich nie miało za co rozpocząć remontów, materiały budowlane są drogie, ekipy budowlane jeszcze droższe. Teraz w końcu ten powrót do normalności będzie mógł nabrać tempa - powiedziała w rozmowie z RMF FM pani Anna.

Dostałam (...) Jestem zadowolona, tylko jeszcze nie czytałam treści. Nie wiem, co i jak. Nie ma do tej pory gazu, nie można się wykąpać, nic ugotować - wskazała kobieta. Pieniądze przeznaczy np. na wstawienie drzwi czy zakup regałów.

Rozmówczyni Martyny Czerwińskiej mieszka na osiedlu Malczewskiego - jednym z najbardziej poszkodowanych w trakcie wrześniowej powodzi. W niektórych mieszkaniach woda sięgała sufitu. Reporterka RMF FM przyglądała się jednemu z nich z bliska, tuż po przejściu wielkiej wody. Mieszkańcy wręczyli jej wówczas żarówkę wypełnioną wodą.

Dziś ich prace koncentrują się np. na skuwaniu tynków. Na ścianach nie ma nic, na podłodze też nic - wskazują. Teraz skuwamy tynki. Skończyliśmy jeden pokój. Cały czas robota, od świtu do wieczora. Jest ciężko - przyznał mężczyzna zaangażowany w remont. Jedna z poszkodowanych kłodzczanek przyznała, że w jej mieszkaniu do zrobienia jest wszystko. Ubezpieczenie, które miała, nie obejmowało skutków powodzi. Niemniej, ma nadzieję, że z kryzysowej sytuacji uda się jej wyjść.

Wojewoda dolnośląski: 300 rodzin dostało już do 200 tys. zł

We wtorek informacjami na temat wypłat zasiłków remontowo-budowlanych podzielił się wojewoda dolnośląskie Maciej Awiżeń.

Wojewoda poinformował, że zasiłki do 200 tys. zł wypłacono 300 rodzinom, łącznie ponad 20 mln zł. Z budżetu państwa za pośrednictwem urzędu wojewódzkiego na konta gmin na takie zasiłki trafiło ponad 130 mln zł dla 1,7 tys. osób.

Pytany, w których samorządach przyspieszył wypłaty, wskazał Kłodzko, gminę Kłodzko, Jelenią Górę i gminy Stronie Śląsku i Lądek-Zdrój.

Podkreślił, że pieniądze są na kontach gmin i są wypłacane poszkodowanym rodzinom. Zapewnił, że w tym tygodniu do ośrodków pomocy społecznej trafi 100 osób do pomocy przy decyzjach i wypłacie zasiłków. Poinformował też, że w poniedziałek Dolnośląski Urząd Wojewódzki zwrócił się do MSWiA i resortu finansów o kolejne 100 mln zł na zasiłki do 200 tys. zł.

Czekamy na kolejne wnioski o zasiłki składane przez gminy. Procedura jest taka, że najpierw wniosek składa mieszkaniec, potem jest komisja sprawdzająca i te komisje już w zasadzie wszędzie się odbyły, potem gmina wypełnia wnioski i wysyła do urzędu wojewódzkiego. My potwierdzamy i następuje wypłata dla mieszkańców gmin - opowiedział wojewoda.

Dodał, że mieszkaniec może nie zgodzić się z kwotą przyznanego zasiłku, gdy na przykład uzna, że strata jest większa, niż wskazała komisja.

Można wówczas się odwołać. Najprostszym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest powołanie wówczas rzeczoznawcy, który wystawi opinię, ile wynosi kwota strat - mówił Awiżeń.