"Rozpoczęła się procedura odwołania trzech komendantów wojewódzkich policji" - poinformowała insp. Katarzyna Nowak, rzeczniczka prasowa komendanta głównego policji. Chodzi o szefów garnizonów w Krakowie, Kielcach i Rzeszowie.

Wnioski, jak przekazała insp. Nowak, zostały już przesłane do odpowiednich wojewodów, którzy je zaopiniują. Dotyczą one komendantów wojewódzkich policji w Krakowie, Rzeszowie, Kielcach - inspektora Piotra Morajko, inspektora Jarosława Tokarczyka i inspektora Grzegorza Napiórkowskiego.

Według TVN24 i Radia ESKA, które we wtorek rano poinformowały o sprawie, zarzuty wobec komendantów związane są z niedostateczną wymianą kadr, a w jednym z województw argumentem ma być "inna wizja kierowania" komendą.

Przyglądaliśmy się pracy i nie wszyscy się obronili, z różnych powodów - powiedział TVN24 policjant z Komendy Głównej Policji.

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak przyznał we wtorek, że został o tym poinformowany, ale nie ingeruje w sprawy personalne. To komendant główny dobiera sobie współpracowników - powiedział minister na konferencji w Warszawie.

Rzeczniczka wojewody świętokrzyskiego Angelina Kosiek potwierdziła w rozmowie z PAP, że w poniedziałek do urzędu wpłynął wniosek od komendanta głównego policji "z prośbą o zaopiniowanie propozycji odwołania ze stanowiska komendanta wojewódzkiego świętokrzyskiej policji insp. Grzegorza Napiórkowskiego".

Wojewoda Józef Bryk zapoznał się już z tym wnioskiem i odpowiedź została już przekazana do Komendy Głównej Policji. Nie wypowiadamy się na temat powodów tej decyzji. To leży w gestii komendanta głównego policji. Wychodzimy z założenia, że jak każdy szef ma prawo dobierać sobie współpracowników - powiedziała Kosiek.

Nie wnosiłem uwag do pracy pana komendanta. Nie jestem zwolennikiem i entuzjastą tej decyzji. Nim wydam opinię, będę chciał porozmawiać o tej sprawie z komendantem głównym policji - zapowiedział w rozmowie z Onetem wojewoda małopolski Krzysztof Klęczar.