"Nie wiemy dokładnie, w jakich okolicznościach, ale wiemy, co było przyczyną tej katastrofy" - mówił o katastrofie smoleńskiej prezes PiS Jarosław Kaczyński w trakcie Marszu Pamięci w Warszawie, który przeszedł spod Archikatedry św. Jana Chrzciciela, przez ulicę Krakowskie Przedmieście na plac Piłsudskiego. Jak stwierdził, do tragedii w Smoleńsku doprowadziła "z całą pewnością zła wola, nienawiść, nienawiść w wielkim natężeniu, nienawiść do tych, którzy chcieli podtrzymywać polską pamięć".
Jak informowało PiS, Marsz Pamięci, który przeszedł na plac Piłsudskiego, był częścią społecznych obchodów w przededniu Narodowego Święta Niepodległości. Idący na czele marszu uczestnicy trzymali transparent "Warto być Polakiem".
Jarosław Kaczyński przemawiał koło Pałacu Prezydenckiego, a także na placu Piłsudskiego.