Niezwykła, bo w kolorze fioletowym, plaża znajduje się między Ustką a Orzechowem w woj. pomorskim. Bordowo-fioletowe smugi na piasku pochodzą z nagromadzenia minerałów, głównie granatów i magnetytów. Plaża zabarwia się pod wpływem falowania morza i wywiewania lżejszego materiału przez wiatr.

To fale dokonują bardzo ciekawego procesu segregacji materiału, który na plaży się znajduje - tak o cudzie natury na plaży położonej między Ustką a Orzechowem mówi prof. Leszek Łęczyński z Katedry Geofizyki Uniwersytetu Gdańskiego. 

Na piasku na plaży pojawiły się fioletowe smugi. 

Plaża zbudowana jest z piasku, czyli z minerałów, które są reprezentowane przez krzemionkę i nie tylko. One mają ciężar właściwy rzędu 2,55 - 2,65 gramów na centymetr sześcienny. Natomiast są minerały ciężkie, odznaczają się właśnie interesującą barwą: są barwy fioletowe, granatowe. Ich ciężar właściwy oscyluje w granicach 3 gramów na centymetr sześcienny. Fala dokonuje selekcji. Minerały ciężkie, czyli dysten, cyrkon, granaty pozostają, wypłukane są tylko te minerały z grupy krzemionki, które mają mniejszy ciężar właściwy - wyjaśnia to zjawisko rozmówca reportera RMF FM Stanisława Pawłowskiego. 

Prof. Łęczyński podkreśla, że wczasowiczów kolor plaży może zaskoczyć, ale nie powinni się obawiać przebywania na niej. 

Dodaje, że jest rzadkie zjawisko. To związane jest z odpowiednim kierunkiem podejścia fali do strefy brzegowej, do plaży - powiedział nam. 

Nie pozostaje nic innego, jak skorzystać z okazji i zobaczyć fioletowy piasek. Za kilka godzin lub dni może go już tam nie być.