Protest przedstawicieli Greenpeace w Katowicach. Aktywiści pojawili się tam przed siedzibą Ministerstwa Przemysłu. Akcja ma związek ze śnięciem ryb w okolicach Dzierżna.
Kilka osób przyniosło worki, w których była sól i kawałki węgla. Tę mieszaninę rozsypano tuż przed wejściem do ministerstwa. Przyniesiono też m.in. zdjęcia śniętych ryb i tablicę z napisem "Kopalnie z licencją na zabijanie".
Przyszliśmy do instytucji, która bezpośrednio zarządza pracą tego sektora wydobywczego i domagamy się ograniczenia pozwoleń na zrzuty soli do dopływów Odry i Wisły - mówi Katarzyna Bilewska z Grennpeace Polska pytana, dlaczego aktywiści pojawili się właśnie w tym miejscu.
Z kolei według przedstawicieli ministerstwa trwają prace nad specjalnym programem, który ma ograniczać zasolenie. W jego realizacji m.in., poza Ministerstwem Przemysłu, mają też brać udział spółki węglowe. Szczegóły mają być znane we wrześniu.
Przedstawiciele ministerstwa są gotowi także na ewentualne spotkanie z aktywistami Greenpeace.