„Nie cieszy mnie to, bo to zdecydowanie za późno” – przyznał Paweł Szypulski pytany przez Roberta Mazurka w Porannej rozmowie w RMF FM o przyjęte przez Parlament Europejski ustalenia, według których do 2035 roku z ulic znikną samochody spalinowe.
Dyrektor programowy Greepeace Polska dodał również, że wyższe ceny samochodów elektrycznych nie stanowią poważnego problemu: Cały czas mówimy o technologiach alternatywnych, gadżetach. Wprowadzenie takich przepisów spowoduje, że pojazdy elektryczne będą tanieć.
Dobrym przykładem są panele fotowoltaiczne. Zmiany legislacyjne w kilku krajach spowodowały, że takie rozwiązania zaczęły tanieć na tyle, że stały się powszechne także w Polsce - tłumaczył Szypulski.
Gość Porannej rozmowy w RMF FM wyjaśniał, że optuje wyłącznie za samochodami elektrycznymi i energią pozyskiwaną tylko ze źródeł odnawialnych.
Elektrownie atomowe w Polsce nie powinny powstawać. To strata zasobów i czasu. Mamy lepsze alternatywy. Wiatr na lądzie da nam więcej energii - mówił przedstawiciel Greenpeace Polska.
W dalszej części rozmowy, Robert Mazurek zapytał o decyzję stowarzyszenia C40 Cities, która rekomenduje pozbycia się do 2035 roku 2/3 samochodów w miastach takich jak Warszawa: Jestem za, bo znajdujemy się w trakcie kryzysu klimatycznego i zaraz uderzymy głową w ścianę - odpowiedział Paweł Szypulski.
Kolejnym rozwiązaniem zaproponowanym przez C40 Cities, jest ograniczenie spożycia mięsa i nabiału. Gość Roberta Mazurka podsumował te postulaty, mówiąc: Te wszystkie zmiany mają służyć temu, by w miastach żyło nam się lepiej, zdrowiej i bezpieczniej. Mniej wypadków drogowych, mniej chorób układu krążenia i co więcej, wcale nie musimy jeść mniej smacznie.
Greenpeace jest organizacją, która nie przyjmuje pieniędzy od korporacji, żadnych. Czy to byłaby korporacja niemiecka, polska, czy rosyjska. Greenpeace nie przyjmuje tez pieniędzy od rządów. Greenpeace jest w ogromnej większości finansowany przez indywidualnych darczyńców i to w takiej fundamentalnej skali. Oprócz tego przyjmujemy nieduże pieniądze od wybranych fundacji - mówił w internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM Paweł Szypulski, dyrektor programowy Greenpeace Polska.
Prowadzący rozmowę Robert Mazurek zacytował słowa byłego sekretarza generalnego NATO i byłego premiera Danii Andersa Fogha Rasmussena, który w 2014 roku informował, że Rosja wspierała organizacje ekologiczne w celu utrzymania europejskiej zależności od rosyjskiego gazu. I od tych wypowiedzi odcięło się wielu przedstawicieli NATO później. To była jego osobista opinia. Jeśli Anders Fogh Rasmussen znajduje konkretne organizacje, które wspierała Rosja, to niech je wskaże. Taką organizacją nie jest Greenpeace - zapewniał dyrektor programowy Greenpeace Polska.
Gość RMF FM był również pytany czy nadal uważa, że przekop Mierzei nie przyniósł żadnych korzyści? Tak, nadal tak uważam. Należało nie przekopywać mierzei z tego względu, że to były zmarnowane pieniądze. Ryzyko bardzo poważnych strat środowiskowych, które będzie można udokumentować - mówił Szypulski.
I wojna nie sprawiła, że pan zmodyfikował swoją opinię? - pytał Robert Mazurek. W żadnym razie ponieważ ten przekop nie przekłada się w żadnym razie na zwiększenie naszej obronności, na zwiększenie naszego bezpieczeństwa - tłumaczył dyrektor programowy Greenpeace Polska.
Szypulski podobne zdanie ma też na temat budowy muru na granicy polsko-białoruskiej: Bronienie się za pomocą muru jest głupotą. Dlatego, że ten mur fantastycznie przechodzi się za pomocą drabiny - mówił.