Fabryka wodoru ma powstać na Śląsku. Jej budowę planuje Agencja Rozwoju Przemysłu. "Szacowany koszt inwestycji to 1,5 - 2 mld euro" - poinformował prezes ARP Michał Dąbrowski.

Prezes Agencji Rozwoju Przemysłu Michał Dąbrowski poinformował, że firma wspólnie z partnerami przygotowuje się do "dużego projektu" budowy fabryki wodorowej.

Myślę, że będzie to coś, co zmieni optykę, jeśli chodzi o gospodarkę Polski w przestrzeni transportu, ekologii - ocenił Dąbrowski. Dodał, że inwestycja wiąże się z wykorzystaniem zielonego wodoru w przemyśle, jak i sektorze automobility.

ARP ma już partnera technologicznego. Wyjaśnił, że projekt będzie realizować spółka jonit venture, w której partnerami będą trzy firmy. Kto będzie trzecim partnerem, tego prezes ARP jeszcze nie chciał ujawnić. W poniedziałek jadę dogrywać szczegóły - powiedział prezes ARP.

Chcemy wybudować fabrykę wodoru, bo to będzie "game changer" dla całego regionu. Chcemy być w tym pierwsi, mamy ustalone kroki milowe. Inicjatorem tego projektu jest minister Marzena Czarnecka. Będziemy go prawdopodobnie alokowali na Śląsku
- wskazał Dąbrowski.

W przyszłym roku w pierwszej fazie inwestycji ARP zainwestuje 600 mln zł w wodorowy projekt.

Przedstawiciele ARP wskazali, że agencja chce wykorzystać środki, które są dostępne w Europejskim Banku Wodorowym. Dodali, że cel ARP to mieć najwięcej elementów w całym łańcuchu produktowym - zarówno własną technologię, produkcję wodoru, jak i pomysły na jego wykorzystanie w różnych sektorach gospodarki, np. w fabrykach zielonego amoniaku.

Zielony wodór produkowany jest w procesie elektrolizy wody przy wykorzystaniu energii ze źródeł odnawialnych. Jest on wykorzystany jako nośnik energii w ogniwach paliwowych w transporcie kołowym oraz kolej. Zielony wodór może mieć też zastosowanie w energetyce i ciepłownictwie w procesie dekarbonizacji tych sektorów oraz w przemyśle rafineryjnym do produkcji paliw, chemicznym do produkcji nawozów oraz chemikaliów.