Nadal niepewna jest przyszłość Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej. Jak dowiedziała się reporterka RMF FM Anna Kropaczek, na razie udało się zapewnić obsadę dyżurów do 5 grudnia.

O tym, że SOR w Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej, jedyny w mieście, może w grudniu przekształcić się w izbę przyjęć, informowaliśmy już 22 listopada. Głównym powodem jest problem kadrowy. 

Standardowo na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym Szpitala Wojewódzkiego pracuje czterech lekarzy: dwóch lekarzy tzw. zachowawczych i dwóch specjalistów medycyny ratunkowej lub specjalności zabiegowej. 

"Od pewnego czasu obserwujemy problemy kadrowe. Część lekarzy zatrudnionych w ramach SOR zmniejszyła liczbę godzin pracy; część odeszła, a jeszcze inni rozpoczęli kolejne specjalizacje, zmieniając kierunek swojej działalności" - przekazała placówka.

Reporterka RMF FM Anna Kropaczek poinformowała, że przyszłość Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Bielsku-Białej nadal jest niepewna. Wiadomo jedynie, że na razie udało się zapewnić obsadę dyżurów do 5 grudnia

Jak powiedziała RMF FM rzeczniczka szpitala Anna Szafrańska, "trwają starania, by utrzymać działanie oddziału także po tym terminie"

SOR w Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej jest jedynym takim oddziałem w mieście. Inny najbliższy oddział ratunkowy znajduje się ok. 40 km dalej - w Cieszynie.

Opracowanie: