"Antypomnik" symbolizujący ostatniego kopciucha został odsłonięty dziś w Pszczynie. Ma przypominać mieszkańcom, że zgodnie ze śląską uchwałą antysmogową, do końca roku należy wymienić niespełniające norm piece na ekologiczne źródła ciepła.

"Antypomnik" wykonany przez lokalnych artystów stoi na terenie centrum przesiadkowego w Pszczynie. Pozostanie tam do końca roku. Jest na nim data - 31.12.2025.

To nie jest data przypadkowa. Bierzemy pod uwagę zapisy uchwały antysmogowej, która była przełomowa dla województwa śląskiego i zapoczątkowała na poważnie i w sposób gruntowny zmiany w podejściu do źródeł ciepła. 31 grudnia 2025 roku to jest ten dzień, w którym w końcu pożegnamy się z kopciuchami. Robimy to na raty, pewnymi etapami, ale w końcu doczekamy się dnia, w którym ostatni kopciuch powinien zostać zlikwidowany - mówi Katarzyna Klimek-Adamczyk ze Stowarzyszenia "Nie dokarmiaj smoga".

Wraz z końcem roku "antypomnik" ma również zniknąć z centrum przesiadkowego. Prawdopodobnie zostanie przewieziony do pszczyńskiego PSZOK-u.

"Antypomnik" ma przypominać mieszkańcom o konieczności wymiany starych kotłów na ekologiczne źródła ciepła. Mamy nadzieję, że ludzie będą podchodzić do "antypomnika" zaciekawieni, a jak już przeczytają tabliczkę, to ziarno zostanie zasiane. Nawet jeśli nie trafimy bezpośrednio do użytkownika kopciucha, to być może dowie się jego wnuk, syn, żona, córka. Jak wiemy, taka oddolna presja sąsiedzka, rodzinna przynosi najlepsze efekty - mówi Łukasz Sojka ze Stowarzyszenia "Nie dokarmiaj smoga".

Podczas odsłonięcia "antypomnika" samorządowcy podkreślali, że wiele udało się już zrobić dla poprawy jakości powietrza, choć w całym powiecie pszczyńskim do wymiany pozostało jeszcze prawie 3,5 tys. kopciuchów.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Mimo wszystko członkowie stowarzyszenia zauważają poprawę. Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów w 2024 roku Pszczyna nie znalazła się w żadnym rankingu smogowym. W poprzednich latach byliśmy w czołówce. Nie rankingi są jednak najważniejsze, ale to, czym my na co dzień oddychamy. Ja tu mieszkam, żyję, pracuję i każdego dnia odczuwam różnicę w powietrzu, którym oddycham - mówi Katarzyna Klimek-Adamczyk.

Opracowanie: