Kreatywność przemytników nie zna granic. Przekonali się o tym funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej z Wojtkowej. Mundurowi zatrzymali Polaka zbierającego pakunki wypełnione nielegalnymi papierosami, które do Polski zostały przerzucone dronem.
Dźwięki charakterystyczne dla lecącego drona strażnicy graniczni usłyszeli późnym wieczorem 6 września. Lot w strefie granicznej powinien zostać zgłoszony do SG, dlatego mundurowi zaczęli sprawdzać okoliczności podejrzanego przelotu.
Obserwując okolicę przy pomocy specjalistycznego sprzętu, funkcjonariusze wypatrzyli podejrzane kwadratowe pudła i powiązali je z przelotami drona.
Kilka godzin później w miejsce, gdzie były pudełka, podjechał samochodem 39-letni mieszkaniec Podkarpacia. Gdy mężczyzna zaczął pakować pudełka do bagażnika, interweniowali strażnicy.
"Mężczyzna był zaskoczony nagłym spotkaniem ze strażnikami granicznymi. Jak się okazało, w sześciu pakunkach znajdowało się ponad tysiąc paczek papierosów o łącznej wartości przekraczającej 15 tys. złotych" - podaje w komunikacie straż graniczna.
Obywatelowi Polski postawiono zarzut przemytu z Ukrainy nielegalnych papierosów i narażenia na uszczuplenie należności celnych, do czego się przyznał.