Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie przedstawiła dwóm mężczyznom zarzut usiłowania zabójstwa 23-latki. Kobieta została postrzelona, kiedy próbowała się dostać do swojego mieszkania. Trafiła do szpitala. Mężczyźni nie przyznali się do zarzucanego im czynu.
Do zdarzenia doszło w piątek w Rzeszowie. Policjanci otrzymali informację o postrzelonej kobiecie. Właścicielka mieszkania przy ul. Siemiradzkiego, po wypowiedzeniu umowy najmu, przyszła m.in. ze swoim mężem i córką, żeby odebrać lokal. Kobieta wezwała także ślusarza, który miał pomóc w przypadku, gdyby lokator nie opuścił mieszkania. Ponieważ nikt nie otwierał drzwi, podjęto decyzję o interwencji ślusarza.
Podczas otwierania drzwi, jeden z mężczyzn znajdujących się w środku użył gazu pieprzowego, drugi natomiast oddał strzał z broni palnej. Postrzelona została 23-letnia kobieta stojąca przy drzwiach - ma rany postrzałowe przedramienia i brzucha.
Policjanci zatrzymali obu podejrzanych. Usłyszeli zarzut m.in. usiłowania zabójstwa kobiety.
Podejrzani nie przyznali się do zarzutów i złożyli wyjaśnienia, których treść jest aktualnie weryfikowana - podała prokuratura.
Prokuratura informuje, że Mateusz M. i Sebastian S. nie byli dotychczas karani.
W niedzielę do sądu został skierowany wniosek o tymczasowy areszt dla podejrzanych. "Mężczyznom grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 12 lat, 25 lat pozbawienia wolności albo dożywotniego pozbawienia wolności" - informują śledczy.