Poznańska policja wyjaśnia przyczyny śmierci dwóch nastolatek. Obie najprawdopodobniej zażyły silne leki lub narkotyki. 16 i 19-latka zmarły w odstępie dwóch dni.
Na początku listopada w gminie Suchy Las (pow. poznański), a dwa dni później w samym Poznaniu doszło do śmierci dwóch nastolatek. Pierwsza z nich miała 16,a druga 19 lat. To tajemnicza sprawa. Tego rodzaju spraw dawno nie było na biurkach policjantów - mówi mł. insp. Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Kilkanaście dni temu otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące pierwszej dziewczyny. Po dojechaniu na miejsce stwierdzono zgon 16-latki z gminy Suchy Las. Dwa dni później otrzymaliśmy kolejne zgłoszenie, tym razem już z Poznania. Dotyczyło 19-latki, która straciła przytomność. Zmarła po przewiezieniu jej do szpitala - wyjaśnia Borowiak.
Policja czeka teraz na wyniki badań toksykologicznych, które mają potwierdzić, co zażyły obie nastolatki. Nie wykluczamy, że mogły to być silne leki przeciwbólowe, np. opioidy lub narkotyki. Musimy dowiedzieć się, co dokładnie zażyły obie nastolatki oraz skąd miały te substancje. Sprawdzamy też, czy ktoś dostarczył im te środki, przyczyniając się do ich śmierci - dodaje Andrzej Borowiak.
Zapytany o to, czy w ostatnim czasie w Poznaniu pojawiły się nowe narkotyki, na które wpadli policjanci z wydziały narkotykowego, Borowiak odpowiada, że funkcjonariusze sprawdzają rynek narkotykowy na bieżąco. W Poznaniu i całej Wielkopolsce króluje marihuana i amfetamina. Najniebezpieczniejszym narkotykiem jest teraz tzw. kryształ, czyli metamfetamina. Przechwytujemy też osoby, które zażyły lub miały przy sobie właśnie tę substancję - dodaje mł. insp. Andrzej Borowiak.