Według szacunków policji około 5 tys. osób przeszło w sobotnie popołudnie przez Poznań w 19. Marszu Równości. Domagano się równości małżeńskiej z prawem do adopcji dzieci przez środowisko LGBT+
Tegoroczny pochód wyruszył po godz. 15:00 sprzed Centrum Kultury Zamek.
Kom. Maciej Święcichowski z zespołu prasowego wielkopolskiej policji przekazał, że tegoroczny marsz przebiegał spokojnie. Nie odnotowaliśmy żadnych incydentów. Policjanci szacują, że uczestniczyło w nim około 5 tys. osób - powiedział.
Sue Bartel ze stowarzyszenia Grupa Stonewall, które zorganizowało sobotni marsz, odczytała przed początkiem parady manifest tegorocznej demonstracji. Zbieramy się tutaj już od 2004 r. Przez ten czas polska społeczność LGBT+ wykonała olbrzymią pracę. Wbrew wymierzonej w nas przemocy, dyskryminacji i nienawiści w prawie 30 miastach w Polsce zbierają się marsze równości - mówiła.
Wśród postulatów środowiska LGBT+ wymieniła m.in. wprowadzenie w Polsce "równości małżeńskiej z prawem do adopcji dzieci", ustawy przewidującej "szybką, przejrzystą i przystępną procedurę administracyjną umożliwiającą uzgodnienie płci opartą o zasadę samostanowienia", a także zakazu terapii konwersyjnej oraz jej promowania, czy wprowadzenia "rzetelnej edukacji seksualnej obejmującej wiedzę o różnych orientacjach seksualnych i tożsamościach płciowych".
Zgromadzonym odczytano też list, jaki skierował do nich prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Samorządowiec podziękował w nim uczestnikom marszu za ich obecność i wyraził zadowolenie, że co roku pokazują "radosne i kolorowe oblicze Poznania".
Bo nasze miasto, właśnie dzięki Wam - mieszkańcom i mieszkankom - jest różnorodne, wielobarwne i otwarte. Przez ostatnie lata, od chwili, gdy w 2015 roku, jako pierwszy prezydent miasta w Polsce, wziąłem udział w marszu równości, Poznań bardzo się zmienił. Ale nie tylko - w nasze ślady poszło wiele polskich miast. Zmieniając Poznań, stopniowo zmienialiście Polskę - napisał samorządowiec.