21-latek kierujący bmw zjechał z drogi i uderzył w wiatę przystankową, a później w studnię i bramę wjazdową do posesji. Do wypadku doszło w Wojciechowie na Lubelszyczyźnie. Kiedy auto stanęło w płomieniach, kierowca i pasażer uciekli.
Zgłoszenie o wypadku przekazali na numer alarmowy świadkowie. Kiedy służby dotarły na miejsce, kierowcy ani pasażera nie było. Po chwili wrócili. Obaj mężczyźni ze względu na odniesione obrażenia trafili do szpitala.
Badanie trzeźwości wykazało, że 21-latek miał niemal 1,7 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna przyznał się do jazdy w stanie nietrzeźwości i dobrowolnie poddał się karze zaproponowanej przez prokuratora: trzech lat zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, świadczenia na wskazany cel w kwocie 5 tysięcy złotych oraz 3 tysięcy złotych grzywny - poinformował oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku, młodszy aspirant Paweł Cieliczko.
Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie sąd.