Sztuczna inteligencja pozwala wyprzedzić chorobę, a nowy angiokardiograf to większa precyzja diagnostyki - takie narzędzia mają do dyspozycji lekarze w łódzkim szpitalu im. Biegańskiego. Najnowsza technika pozwala leczyć takich pacjentów, których jeszcze niedawno nie można by położyć na stole operacyjnym.

6,5 miliona złotych na sprzęt dla szpitala im. Wł. Biegańskiego w Łodzi. Pacjenci będą leczeni przy wykorzystaniu m.in. ultranowoczesnego angiokardiografu.

Lekarze używają dodatkowo urządzenia HemoSphera, które wykorzystuje sztuczną inteligencję i przewiduje stan pacjenta nawet do 15 minut do przodu.

Angiokardiograf kosztował prawie 5,4 mln złotych. Służy do diagnostyki układu naczyniowego serca oraz nowoczesnego leczenia wad strukturalnych serca.

Daje szersze możliwości wykonywania badań i zabiegów w naczyniach krwionośnych oraz niższe dawki promieniowania. Dla lekarzy to też wyższa jakość obrazu.

Inwestycje w zdrowie pacjenta, a przede wszystkim w służbę zdrowia to priorytet dla samorządu łódzkiego - podkreślał Piotr Wojtysiak, wicemarszałek województwa łódzkiego. Dzięki nowoczesnemu sprzętowi oraz wiedzy specjalistów ze szpitala im. Biegańskiego w Łodzi możemy łączyć nowoczesną technologię z troską o pacjenta.

Lekarze ze szpitala im. Biegańskiego w Łodzi korzystają z urządzenia HemoSphera, które przewiduje stan pacjenta nawet do 15 minut do przodu. Jego podłączenie może następować w sposób inwazyjny, poprzez wkłucie lub bezinwazyjny - w formie nakładki na palec u ręki.

Oba sposoby umożliwiają monitorowanie stanu pacjenta poprzez prognozowanie możliwych spadków ciśnienia tętniczego. Skomplikowane wyliczenia wielu zmiennych dokonywane przez sztuczną inteligencję na podstawie odczytów z urządzenia, pozwalają przewidzieć przyszłość.

Może się wydawać, że te 15 minut, które daje wykorzystanie sztucznej inteligencji do zdiagnozowania przyszłego stanu pacjenta, to mało. Ale tak naprawdę to nieoceniony czas dla lekarza na podjęcie koniecznych działań.

Jeśli istnieje ryzyko spadku ciśnienia u pacjenta, czujnik poprzez sygnał dźwiękowy zaalarmuje o tym lekarza, który będzie miał dość czasu, by wdrożyć czynności zapobiegawcze.

Dysponując odczytami lekarze więcej widzą i mogą zastosować leczenie zanim pacjent znajdzie się w niekorzystnym dla siebie stanie - tłumaczyła dr Magdalena Kłosińska, lekarz oddziału kardiochirurgii ze szpitala im. Biegańskiego w Łodzi.

Nagły spadek ciśnienia jest bardzo niebezpieczny dla osób w trakcie zabiegów kardiologicznych lub zaraz po operacji. Może wpływać negatywnie na pracę  nerek, serca oraz mózgu. Urządzenie zwiększa bezpieczeństwo pacjentów z dużym ryzykiem powikłań.

Sztuczna inteligencja została zastosowana dotychczas do monitorowania stanu ośmiu chorych. Używana jest w przypadku pacjentów w stanach ciężkich, są to głównie osoby w podeszłym wieku, które obok chorób układu krążenia, cierpią dodatkowo na inne dolegliwości przewlekłe, co powoduje zwiększenie ryzyka wykonywania wszelkich interwencji operacyjnych.

Najczęściej podłączane jest podczas takich zabiegów jak przezcewnikowe wszczepienie zastawki aortalnej (TAVI) oraz operacji pomostowania aortalno-wieńcowego (bajpasy).

W tym roku szpital otrzymał także dotację z budżetu województwa łódzkiego m.in. na zakup ultrasonografu oraz myjni do sond przezprzełykowych.