Miliard 358 mln złotych straciła Łódź na zmianach podatkowych od 2019 roku, które wprowadził rząd. Według Związku Miast Polskich, ujemny bilans ma także 351 gmin stowarzyszonych w organizacji. Ich łączne straty to niemal 27 mld 730 mln zł.
Miasto Łódź straciło miliard 358 mln złotych od 2019 do 2022 roku na różnych zmianach podatkowych i rozliczeniowych, jakie wprowadził rząd PiS. Tak wynika z wyliczeń Związku Miast Polskich.
To jest 25 proc. naszego budżetu - podkreśla przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi, Marcin Gołaszewski. To jest ogromna wyrwa i straty, które przekładają się na brak inwestycji, które przekładają się np. na brak zakupu tramwajów, autobusów, wyremontowanych chodników. To są straty, których my z budżetu miasta nie jesteśmy w stanie pokryć. Nie możemy zrobić też tego z dochodów z PIT-u między innymi, bo pomimo tego, że PIT wzrasta, to ubytki są coraz większe - podkreśla Gołaszewski.
Radny Marcin Hencz wylicza, co można by zrobić za te pieniądze, których miasto Łódź nie dostało. Za równowartość tych pieniędzy Łódź mogłaby wyremontować przynajmniej 380 km jezdni - przypomina radny. To praktycznie oznacza remont co czwartej ulicy, który teraz nie jest możliwy. To oznacza też, że Łódź mogłaby kupić co najmniej 130 tramwajów, czyli tak naprawdę całkowicie zrezygnować z tramwajów wysokopodłogowych. Tak naprawdę cały program inwestycyjny, który był układany razem z mieszkańcami, radami osiedla czy społecznikami, musi być korygowany. Z jednej strony dobija nas inflacja, z drugiej - rząd regularnie podbiera nam te pieniądze.
Z rachunku Związku Miast Polskich wynika, że 351 gmin straciło na polityce podatkowej rządu niemal 27 mld 730 mln zł. Tylko 3 gminy zrzeszone w organizacji, wykazały dodatni bilans. Związek Miast Polskich zrzesza 354 samorządy i jest to większość gmin w Polsce.