Dwaj mężczyźni – którzy odpowiedzą za rozboje z użyciem broni palnej – ujęci przez łódzkich policjantów. Sąd zdecydował, że obydwaj podejrzani trafią do tymczasowego aresztu. Za napady z bronią w ręku grozi im do 15 lat więzienia.
Po zmierzchu, w salonach gier pojawiali się mężczyźni z zasłoniętymi twarzami i grożąc przedmiotem przypominającym broń palną, żądali od personelu wydania pieniędzy. Gdy tylko dostawali gotówkę, uciekali.
Tak wyglądał scenariusz dwóch napadów w województwie łódzkim: 2 marca w Łodzi przy ul. Broniewskiego i 7 marca w Sieradzu przy ul. Jana Pawła II. Rozwiązaniem sprawy zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP oraz VIII Komisariatu Policji w Łodzi.
Mundurowi zaczęli pracę od dokładnej analizy zapisu monitoringu z obu miejsc zdarzeń. Funkcjonariusze ustalili miejsce pobytu jednego ze sprawców, a 9 marca policjanci zatrzymali 51-latka. Mężczyzna był poszukiwany listem gończym.
Trop za drugim sprawcą prowadził na teren województwa dolnośląskiego, a następnie łódzkiego. 11 marca został ujęty drugi mężczyzna - 40-latek.
Obydwaj zatrzymani usłyszeli zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Za to przestępstwo grozi kara do 15 lat więzienia.