W sobotę MPK poinformowało o dalszych utrudnieniach w kursowaniu aglomeracyjnych linii wyjeżdżających z Krakowa, co oznacza, że z powodu śniegu takie utrudnienia trwają już od tygodnia.
Znowu znacznie przybyło białego puchu, oprócz tego miejscami w piątek padał marznący deszcz. Na poboczach dróg i chodników pozostaje gruba warstwa zalegającego śniegu. Z powodu kilkustopniowego mrozu chodniki pozostają białe.
Główne drogi są czarne i według drogowców przejezdne, ale może występować gołoledź. Na drzewach i dachach budynków zalegają czapy śniegu.
Chodzi o linie: 218 z Bronowic - po skróceniu trasy jedzie tylko do Kleszczowa Centrum, czyli pokonuje ok. dwie trzecie swojej docelowej trasy i nie dojeżdża do Zabierzowa. O pięć przystanków trasę skróciła linia 228, która z Bronowic docelowo jedzie do wsi Chrosna, ale dojeżdża tylko do Morawicy.
Skrócone zostały też linie: 248 do Bolechowice Centrum, 307 do Michałowice Jana Pawła II, 227 do Garlica Duchowna Rozjazd, 280 do Górna Wieś Pętla, 278 bez wjazdu do Radwanowic.
Internauci skarżą się w mediach społecznościowych, że niektóre autobusy nie wyjechały wcale. W samym mieście linie kursują po stałych trasach. Ale trzeba się liczyć z możliwymi utrudnieniami i opóźnieniami - powiedział rzecznik MPK Marek Gancarczyk.
W poprzednich dniach mieszkańcy informowali o problemach w różnych lokalizacjach Krakowa, także na kluczowych trasach.
W środę wieczorem nastąpił - jak określają media - paraliż komunikacyjny, tego dnia odwołano ok. 300 kursów.
Wiceprezydent miasta Krakowa Andrzej Kulig ocenił wówczas, że Kraków "przegrywa walkę ze śniegiem" i zwołał specjalne posiedzenie komitetu akcji "Zima". Na posiedzeniu tym ustalono, że służby miejskie mają działać w sposób skoordynowany, priorytetem ma być odśnieżanie tras komunikacji publicznej.
Według synoptyków w sobotę w Krakowie będzie się utrzymywał kilkustopniowy mróz. Może lokalnie padać śnieg. W niedzielę i w poniedziałek temperatury mają jeszcze bardziej spaść poniżej zera i w nocy osiągnąć nawet minus 15 st. C. Nie powinno być opadów śniegu.