Duże poruszenie wywołała interwencja polskich służb wobec ukraińskiego boksera Ołeksandra Usyka na krakowskim lotnisku. Głos w tej sprawie zabrał nawet ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski. Mjr Jacek Michałowski z karpackiego oddziału straży granicznej wyjaśnił, że bokserowi prewencyjnie założono kajdanki po tym, jak obsługa lotu nie wpuściła na pokład samolotu do Salonik jego współpasażera.
Film z interwencji polskich służb wobec Ołeksandra Usyka na krakowskim lotnisku trafił do mediów społecznościowych. Widać na nim, że pięściarz był prowadzony w kajdankach.