33-letnia pijana kobieta wraz z 8-letnią córką chciała przenocować w wiacie śmietnikowej na jednym z krakowskich osiedli - poinformowała policja we wtorek. Kobieta została zatrzymana, miała prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Usłyszała zarzut narażenia córki na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Grozi jej do pięciu lat więzienia. Dziewczynka trafiła pod opiekę rodziny.

Mroźna noc, matka z prawie dwoma promilami i przerażone dziecko

Do zdarzenia doszło w piątek późnym wieczorem w Krakowie. Policja otrzymała wtedy zgłoszenie od świadka, że niedaleko wiaty śmietnikowej na osiedlu w Bieńczycach jest nietrzeźwa matka wraz z dzieckiem. Policyjny patrol odnalazł kobietę i dziewczynkę.

Matka na widok radiowozu zaczęła się oddalać i nie reagowała na polecenia funkcjonariuszy. Po jej zatrzymaniu i zbadaniu alkomatem okazało się, że ma prawie dwa promile alkoholu w organizmie, a towarzysząca jej córka była przestraszona, zaniedbana i skarżyła się na zimno.

Policja ustaliła, że kobieta miała problem lokalowy, więc postanowiła przenocować z córką w wiacie śmietnikowej. Tej nocy panowały bardzo złe warunki atmosferyczne, padał śnieg, wiał porywisty, zimny wiatr, była bardzo niska temperatura.

33-latce grozi do 5 lat więzienia

Policjanci zabrali dziecko do radiowozu i wezwali karetkę pogotowia. Ratownicy medyczni uznali, że dziewczynka nie potrzebuje pomocy medycznej, dlatego wróciła pod opiekę rodziny.

Jej matka trafiła do policyjnego aresztu, a po wytrzeźwieniu usłyszała zarzut narażenia córki na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to do pięciu lat więzienia. Sprawą zajmie się sąd rodzinny.

Krakowscy policjanci podziękowali za zgłoszenie tej sprawy. Zaapelowali przy okazji do mieszkańców o czujność i zgłaszanie wszelkich przypadków podejrzenia przemocy lub zaniedbania dzieci, a także przypadków nocowania osób w miejscach, gdzie ich życiu podczas niskiej temperatury może zagrażać niebezpieczeństwo.