Przez stolicę na razie da się przejechać, ale bardzo, bardzo powoli, bo na jezdniach leży coraz grubsza warstwa zdradliwego śniegu. Cały czas sypie zresztą gęsty i mokry śnieg.
Na drogach znów tworzą się niebezpieczne śniegowe koleiny. Na razie bez problemu można jednak pokonać główne warszawskie arterie.
Na Wisłostradzie, Trasie Łazienkowskiej, Trasie Siekierkowskiej, w Alejach Jerozolimskich jezdnie może nie są czarne, ale nie zalega na nich śnieg, bo od 4.45 główne ulice odśnieża 170 pługosolarek. Nie zobaczymy ich jednak na mniejszych ulicach, bo odśnieżane są tylko te trasy, którymi kursują autobusy. W tym momencie najtrudniej jest wyjechać z miejsc parkingowych i wąskich zasypanych uliczek. Są bardzo śliskie.