Zdjęcia i plany siedziby premiera Belgii odkryto w komputerze znalezionym w okolicy mieszkania, w którym zamachowcy przygotowywali się do zeszłotygodniowego ataku terrorystycznego w Brukseli - podały belgijskie media. Do tej pory prokuratura informowała, że podczas przeszukania w dzielnicy Schaerbeek w ulicznym koszu na śmieci znaleziono komputer, na którym Ibrahim El Bakraoui - jeden z zamachowców z lotniska Zaventem - zostawił list pożegnalny.
Teraz nieoficjalne źródła, na które powołują się belgijskie gazety "L'Echo", "De Tijd" i "De Morgen", donoszą, że w laptopie tym odkryto również informacje dotyczące rezydencji Le Lambermont w centrum Brukseli, którą wykorzystuje premier Belgii Charles Michel. Mają to być plany budynku i okolicy oraz zdjęcia.
Gazeta "Le Soir" donosi o wzmocnieniu ochrony wokół budynków rządowych i parlamentarnych w belgijskiej stolicy.
Dane z komputera zamachowca mają być przenalizowane przez FBI - Amerykanie mają pomóc belgijskim władzom w odszyfrowaniu przechwyconych materiałów.
We wtorek minister zdrowia Belgii Maggie De Block poinformowała, że w zeszłotygodniowych zamachach w Brukseli zginęły 32 osoby. Jest wśród nich 61-letnia Polka, która pracowała w tym mieście. Rannych zostało 340 osób.
(edbie)