Robert miał ogromnego pecha, gdyż bariera ograniczająca drogę po uderzeniu w nią samochodu, wbiła się do wnętrza auta i trafiła kierowcę. Mam nadzieję, że lekarze uratują rękę Kubicy i będzie nadal mógł startować - powiedział Leszek Kuzaj. Polak startował Skodą Fabią S2000 w rajdowych mistrzostwach Polski w 2010 roku i wywalczył piąte miejsce.
Jeszcze w przeddzień startu we Włoszech Kuzaj telefonicznie udzielał Kubicy rad dotyczących jazdy Skodą S2000, którą kierowca F1 startował po raz pierwszy w karierze. We wcześniejszych rajdach jeździł wyłącznie samochodami Renault Clio z napędem na przednią oś, podczas gdy Fabia S2000 to auto czteronapędowe.
Kubica krótko trenował Skodą, ale dla tak doświadczonego jak on kierowcy, kilkanaście przejechanych kilometrów nowym samochodem, pozwala go poznać. Trudno stwierdzić, co było przyczyna wypadku. Najważniejsze jest to, aby Robert jak najszybciej wrócił do zdrowia - dodał Kuzaj.
Robert Kubica uległ wypadkowi podczas rajdu Ronde di Andora we Włoszech. Samochód Polaka wypadł z trasy i uderzył w mur. U Kubicy zdiagnozowano liczne złamania ramienia, nogi i ręki. Polaka przetransportowano helikopterem do szpitala w Pietra Ligure, gdzie od kilku godzin przechodzi operację.