Szef teamu Lotus Renault GP, Eric Boullier uważa, że zespół podjął właściwą decyzję pozwalając Robertowi Kubicy na start w rajdzie Ronde di Andora. "Robert to prawdziwy kierowca. Jest jak dziki kot - jeśli będziesz próbował umieścić go w zamkniętej klatce, możesz doprowadzić go do szaleństwa" - powiedział Francuz.
Boullier jest mocno krytykowany za wyrażenie zgody na start Kubicy w rajdzie na obecnym etapie przygotowań do nowego sezonu Formuły 1. Szef teamu z siedzibą w Enstone broni jednak swojej decyzji. Będę trzymał się dotychczasowego punktu widzenia. Znam Roberta od pięciu lub sześciu lat. To prawdziwy kierowca kochający gokarty, rajdy i Formułę 1- powiedział w rozmowie z dziennikarzami w hiszpańskim Jerez. Ostatecznie zawsze podejmujemy decyzję, która jest najlepsza zarówno dla zespołu, jak i samego kierowcy - dodał Boullier.
Najbliżej zastąpienia polskiego kierowcy na starcie nowego sezonu jest jego były partner z BMW Sauber, Nick Heidfeld, który zasiądzie w bolidzie R31 w czasie weekendowych sesji testów w Jerez. Wśród kandydatów do zajęcia jego miejsca wymieniani są także Vitantonio Liuzzi oraz Bruno Senna.