- Nie ma nowej afery Rywina, chociaż Smoleńsk to jest tysiąc afer Rywina. To jest tysiąc razy cięższa sprawa niż afera Rywina - oświadczył Jarosław Kaczyński na konwencji samorządowej PiS w Siedlcach. Dlatego, według prezesa PiS, trzeba kontrolować władzę.
Władza niekontrolowana to jest taka, jak ta dzisiaj w Warszawie - oświadczył Kaczyński. Tu kontroli w tej chwili nie ma żadnej. Oni mogą na przykład robić afery, jak ta hazardowa i następnie w żywe oczy ludzi okłamywać i mówić, że wszystko jest w porządku - powiedział szef PiS.
Mogą oddawać śledztwo w sprawie, która dotyczy najbardziej bolesnych kwestii, jakie w ogóle mogą mieć miejsce - Sejm i Senat nazwały katastrofę smoleńską największą tragedią po 1945 roku - i to jest prawda, a później mówić, że wyjazd w tej sprawie do Stanów Zjednoczonych to zdrada - powiedział Kaczyński.
To znaczy, jak oni to wszystko oddali Rosjanom, to wszystko jest w porządku, ale jak ktoś w tej sprawie chce pojechać do naszego sojuszniczego mocarstwa, to dopuszcza się zdrady - podkreślił.
I wierzą, że niektórzy w to uwierzą. (...) Ale wierzą nie bez podstaw, bo media niestety nie robią z tego skandalu, nie wyśmiewają tego - dodał szef PiS. Nie ma nowej afery Rywina, chociaż Smoleńsk to jest tysiąc afer Rywina. To jest tysiąc razy cięższa sprawa niż afera Rywina - oświadczył Jarosław Kaczyński. Dlatego, według prezesa PiS, trzeba budować kontrolę "na tym niższym poziomie" oraz wspierać miejscowe, niezależne media. My chcemy stworzyć cały system, który by tego rodzaju media, także finansowo wspierał, żeby były niezależne, żeby mogły wykonywać swą funkcję, żeby tam byli dziennikarze, a nie funkcjonariusze, jak to niestety u nas bardzo często bywa - powiedział.
Lider PiS apelował także, by nie wierzyć "w te wszystkie propagandy, te wszystkie ostatnio podawane sondaże". Wierzcie w Prawo i Sprawiedliwość, ostatnią partię w Polsce, przynajmniej z tych dużych, parlamentarnych, która nie porzuciła dwóch wartości: prawdy i przyzwoitości. To bardzo ważne. Poprzyjcie nas. Zmienimy razem Polskę - mówił.
Zapewnił, że PiS ma całościową koncepcję nadania samorządowi w Polsce nowej jakości, która nastawiona jest przede wszystkim na samorządy, którym wiedzie się nie najlepiej. Dodał, że takich samorządów jest "całkiem sporo".
Trzeba tę koncepcję wcielać w życie dlatego, że skoro dzisiaj nie możemy naprawiać Polski od góry, to musimy zacząć naprawiać ją od dołu poprzez samorządy - powiedział szef PiS.
Za podstawowy problem uznał niewykorzystywanie zasobów związanych z miejscową kulturą i tradycjami. Trzeba stworzyć poprzez samorządy możliwość jeszcze bardziej intensywnego budowania polskiej przedsiębiorczości i tej w skali mikro, a także większej (...), musimy umożliwić uruchomienie tych lokalnych zasobów właśnie w tym celu - powiedział Kaczyński.
Nawiązał też do powołanej przez PiS Akademii Samorządowej, która ma szkolić szefów samorządów i ich współpracowników. Proponujemy uczenie samorządowców tych metod, tego jakby odkrywania dotąd nieznanej rzeczywistości i wykorzystywania jej dla wspólnych celów, pro publico bono, dla dobra publicznego, dla dobra nas wszystkich - mówił szef PiS.
Podkreślił, że Polska musi iść "twardo do przodu". Jeśli nie możemy tego zrobić w pojedynkę, to musimy współpracować z innymi. Tutaj w Siedlcach okazało się, że można to zrobić nawet z Platformą Obywatelską - powiedział Kaczyński.