Zmiana przepisów, która miała przyśpieszyć budowę naziemnej kolejki w Rzeszowie, została zamrożona. Jak dowiedział się reporter RMF FM Grzegorz Kwolek, Ministerstwo Infrastruktury nie śpieszy się z przepisami, które miały ułatwić budowę kolejki monorail. To oczko w głowie byłego prezydenta Tadeusza Ferenca, który teraz popiera kandydata Solidarnej Polski i Porozumienia, Marcina Warchoła.
Zapowiedź zmiany w przepisach, która rzekomo ma umożliwić szybsze zaprojektowanie i budowę naziemnej, jednoszynowej kolejki w Rzeszowie, pierwszy raz pojawiła się ponad rok temu. Ówczesny poseł Solidarnej Polski i wiceminister sprawiedliwości podczas wspólnej konferencji z wybranym na kolejną kadencję prezydentem Rzeszowa obiecywał nowelizację ustawy o transporcie kolejowym. Kilka miesięcy później Tadeusz Ferenc zrezygnował z fotela prezydenta, a projekt zmian skurczył się do nowelizacji rozporządzeń dotyczących Transportowego Dozoru Technicznego.
W czasie pierwszej debaty przed wyborami w Rzeszowie, zorganizowanej przez RMF FM, Marcin Warchoł przekonywał, że te zmiany są uwieńczeniem starań Tadeusza Ferenca.
To ja byłem tym, który wspólnie z Ministerstwem Infrastruktury zmienił te przepisy. Czekają one tylko na podpis premiera. Ze względu na tego typu kwestie pan prezydent mi zaufał (chodzi o poparcie M. Warchoła przez T. Ferenca - przyp. red.) - mówił podczas dyskusji "Rzeszów ma głos" kandydat wspierany przez Tadeusza Ferenca, Solidarną Polskę i Porozumienie.
Po debacie reporter RMF FM zapytał Ministerstwo Infrastruktury, na jakim etapie są prace nad przepisami, o których mówił Marcin Warchoł. Rzecznik resortu, Szymon Huptyś odpisał, że "w Ministerstwie Infrastruktury nie są obecnie procedowane przepisy dotyczące kolejki monorail".
"Jednocześnie informuję, że ministerstwo popiera wszelkie inicjatywy służące rozwojowi transportu szynowego" - czytamy. To stanowisko oficjalnie. Według nieoficjalnych informacji, potrzebne są kolejne opinie, analizy itp. To oznacza, że zmian w przepisach przed zakończeniem wyborów w Rzeszowie nie będzie, choć poparcie dla takich inwestycji oczywiście cały czas jest.
Nie wierzę, żeby ktoś celowo wstrzymywał prace nad przepisami - komentuje w rozmowie z RMF FM Marcin Warchoł.
Nie wierzę w to, żeby to miało jakiś podtekst polityczny. Ten projekt ma tylko walor rozwojowy dla mieszkańców. To jest projekt proobywatelski, mieszkańcy tego chcą. Przekonałem do tego ministerstwo. Nie wierzę w to, żeby Ministerstwo Infrastruktury nie było za rozwojem i postępem - przekonuje kandydat na prezydenta Rzeszowa. Zapowiada przedstawienie jeszcze w tym tygodniu kolejnych pomysłów i opinii związanych z budową kolejki monorail.