„Bardziej od zagrożenia zewnętrznego martwi mnie miałkość i jałowość naszej kampanii prezydenckiej” – mówi weekendowej „Rzeczpospolitej” socjolog Jadwiga Staniszkis. „Jej uczestnicy nie prezentują się jak ludzie zdolni do stawiania czoła wyzwaniom dzisiejszego świata” – ocenia.
Jadwiga Staniszkis twierdzi, że w Polsce widoczne są niepokojące procesy, które ignorują kandydaci na prezydenta. Mamy do czynienia ze zjawiskiem dzielenia się przez państwo rynkiem z podmiotami zagranicznymi kosztem funkcjonowania własnej firmy, a nawet kosztem konsumentów. Widać to na przykładzie Poczty Polskiej, która ustępuje pod naciskiem agresywnych działań konkurencji, a konsumenci są zmuszeni do odbierania korespondencji w kioskach czy osiedlowych sklepach - tłumaczy ekspertka. Tymczasem politycy w kampanii wyborczej zachowują się tak, jakby w ogóle nie było tego problemu - podkreśla.
- Purpurowe rozczarowanie salonu
- Trzeba klasycznie zejść do Podziemia
(mn)