Hakerzy udostępnili e-maile byłego szefa dyplomacji USA Colina Powella zawierające krytyczne opinie na temat Donalda Trumpa. CNN podaje, że Powell nazwał go między innymi "narodową hańbą" Ameryki i "międzynarodowym pariasem".
Przejęte przez hakerów e-maile byłego sekretarza stanu udostępniły jako pierwsze internetowe serwisy BuzzFeed i The Intercept. Asystentka Powella, Peggy Cifrino, potwierdziła w środę autentyczność treści zawartych w ujawnionej korespondencji, ale zastrzegła, że "na razie nie będzie w tej sprawie komentarza".
Powell, były przewodniczący kolegium szefów sztabów, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta Ronalda Reagana i sekretarz stanu w administracji George'a W. Busha, nazwał też w e-mailach Trumpa rasistą oraz "żenującą postacią", zwłaszcza gdyby miał on reprezentować Stany Zjednoczone na arenie międzynarodowej.
Jak pisze CNN, były sekretarz stanu jest w swoich wiadomościach "uderzająco prostolinijny i otwarty" w krytyce kandydata Republikanów na prezydenta. Powell nigdy też nie poparł tej kandydatury i, jak dotąd, raczej wymijająco odpowiadał na pytania dotyczące Trumpa.
Z e-maili wynika, że Powell wyśmiewał wiele inicjatyw i nadziei miliardera. Oskarżał też media o to, że karmią się skandalami i kontrowersjami, jakie wywołuje kandydat Partii Republikańskiej. "Gracie w jego grę, a to jest dla niego (nieodzowne) jak tlen" - napisał w grudniu do redaktora naczelnego międzynarodowej edycji "Newsweeka" i komentatora CNN Fareeda Zakarii. Powell krytycznie skomentował też w swojej korespondencji aferę związaną z używaniem przez Hillary Clinton prywatnej skrzynki mailowej i serwera do celów służbowych w latach, gdy była ona sekretarzem stanu USA. Reuters podaje, iż z e-maili Powella wynika, że on też starał się wykorzystywać prywatny serwer do tworzenia dokumentów, które nie zostałyby zarchiwizowane wśród dokumentacji Białego Domu.
(mn)