Francuskie MSZ w ostrych słowach skrytykowało decyzję białoruskich władz o zamknięciu biura Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w Mińsku. Paryż obawia się również o przedstawicieli białoruskiej opozycji.
Christine Fages z MSZ oceniła jako "godne pożałowania" postanowienie rządu w Mińsku o nieprzedłużeniu na 2011 rok mandatu białoruskiego biura OBWE. Biuro zostało zamknięte po tym jak organizacja alarmowała o fałszerstwach i nadużyciach podczas wyborów prezydenckich 19 grudnia.
Potępiamy aresztowania, które objęły kandydatów opozycji, dziennikarzy i działaczy organizacji pozarządowych. Wzywamy władze białoruskie do jak najszybszego uwolnienia wszystkich tych osób - powiedziała Fages.