W Rzymie brakuje już tylko 8 ze 115 uczestników konklawe. Gdy przyjadą wszyscy elektorzy, Kolegium Kardynalskie wyznaczy termin konklawe, czyli wyboru nowego papieża.

107 kardynałów-elektorów wzięło udział w drugiej poniedziałkowej kongregacji, czyli posiedzeniu Kolegium, zwoływanym codziennie podczas wakatu w Stolicy Apostolskiej. Następne spotkanie odbędzie się dziś rano. Nie wyklucza się, że tego dnia dołączą już wszyscy pozostali nieobecni dotąd uczestnicy zbliżającego się wyboru następcy Benedykta XVI, który abdykował 28 lutego.

Watykański rzecznik  ksiądz Federico Lombardi przyznał, że wśród kardynałów są różnice zdań na temat daty inauguracji konklawe. Podczas gdy jedni opowiadają się, aby odbyło się ono jak najszybciej, inni - wyjaśnił ksiądz Lombardi - wolą poczekać przeznaczając więcej czasu na dyskusje na temat sytuacji w Kościele. Przeciwko pośpiechowi są przede wszystkim purpuraci przybyli z odległych zakątków świata, którzy chcą najpierw zapoznać się z problemami i wyzwaniami stojącymi przed Kościołem i nowym biskupem Rzymu.

Nieoficjalnie media wskazują jako prawdopodobną datę rozpoczęcia konklawe 11 marca. Ale pojawiły się też pogłoski, że wybór mógłby zacząć się jeszcze w tym tygodniu. Gdyby konklawe przebiegło sprawnie, wtedy nowy papież zostałby wybrany już w sobotę. Taki scenariusz wydaje się jednak mniej prawdopodobny.