Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski napisał w mediach społecznościowych, że jest to najstraszniejsza wojna w Europie od czasów II wojny światowej. Dołączył do tego komentarza zdjęcia obrazujące zniszczenia, pożary i straty ludzkie w jego kraju.
"Walczymy o przetrwanie przeciwko jednej z najliczniejszych armii na świecie, przeciwko pociskom, bombom i artylerii rakietowej" - napisał Zełenski.
Dodał, że jest to walka "przeciwko okupantom, którzy strzelają do uchodźców na drogach, którzy zabijają zwykłych cywilów, wywołują sztuczny głód w całych miastach, palą dzielnice mieszkalne".
"To najstraszniejsza wojna w Europie od czasów II wojny światowej" - podsumował.
Jego komentarz ukazał się w poniedziałek, w 26. dniu inwazji rosyjskiej na Ukrainę.
Wcześniej, w nocy z niedzieli na poniedziałek, w swoim kolejnym przemówieniu w mediach społecznościowych Zełenski skonfrontował rosyjską armię z fałszywymi przesłankami, które Kreml wykorzystał jako pretekst do rozpoczęcia wojny.
Nadal szukają wyimaginowanych nazistów, przed którymi rzekomo chcieli chronić nasz naród i wciąż nie mogą znaleźć Ukraińców, którzy powitaliby ich kwiatami - oświadczył prezydent Ukrainy.
Zełenski dodał, że "rosyjscy żołnierze nie mogą znaleźć drogi do domu i dlatego nasi wojskowi pomagają im w drodze na sąd boży", przed którym - jak stwierdził ukraiński lider - "wszyscy oni otrzymają tylko jedną karę - wieczną piwnicę, wieczność w gradzie bomb, wieczność bez jedzenia, wody i ogrzewania".