Dwie baterie rakiet Patriot, których wysłanie do Polski zapowiedział wczoraj dowódca sił USA w Europie, będą służyć do ochrony miejsc stacjonowania amerykańskich wojsk - ustalił nieoficjalnie nasz dziennikarz.

Czy skierowanie Patriotów do Polski wiąże się ze sprawą polskich myśliwców? Według premiera Morawieckiego decyzja o przekazaniu samolotów MiG-29 Ukrainie leży dziś w rękach NATO i Stanów Zjednoczonych i musi zostać podjęta jednomyślnie przez cały Pakt Północnoatlantycki.

Dziennikarz RMF FM Tomasz Skory informuje jednak, że te sprawy się nie łączą, bo rakiety trafią do Polski przede wszystkim jako zabezpieczenie przeciwlotnicze przebywających w Polsce ogółem już kilku tysięcy żołnierzy amerykańskich. Skierowanie Patriotów do Polski w żadnym stopniu nie należało też do toczonych na szczeblu politycznym uzgodnień, związanych z przekazaniem ukraińskich MiG-ów - to rozkaz dowodzącego siłami USA w Europie generała Toda Waltersa wydany na polecenie ministra obrony Lloyda Austina.

Doświadczeni wojskowi widzą w nich przede wszystkim rutynę działania sił amerykańskich. Każdy dowódca ich wojsk na obcym terenie przede wszystkim zabiega o osłonę przed atakami z powietrza - usłyszał nasz dziennikarz.

Dwie baterie Patriotów to w sumie 16 wyrzutni rakiet przechwytujących o zasięgu do 100 kilometrów. Wystrzeliwane z nich pociski osiągają prędkość 6 tys. km/h i wielokrotnie potwierdziły już swoją skuteczność.

Polskie władze są gotowe przemieścić wszystkie swoje MiG-29

We wtorkowym oświadczeniu minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podkreślał, że polskie władze są gotowe "niezwłocznie i nieodpłatnie przemieścić wszystkie swoje samoloty MiG-29 do bazy w Ramstein i przekazać je do dyspozycji rządu Stanów Zjednoczonych Ameryki". "Jednocześnie Polska zwraca się do Stanów Zjednoczonych Ameryki o dostarczenie jej używanych samolotów o analogicznych zdolnościach operacyjnych" - wskazał Zbigniew Rau.

Była to odpowiedź na słowa sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena, który powiedział w niedzielę, że Stany Zjednoczone rozważają wysłanie samolotów do Polski, jeżeli Warszawa zdecyduje się przekazać myśliwce Ukrainie. Przedstawiciele polskich władz zapewniają, że nie podjęto żadnej decyzji w tej sprawie, a postanowienia w tej kwestii powinny zapadać w ramach NATO.

POLSKIE MIGI I AMERYKANIE. TU ZNAJDZIESZ SZCZEGÓŁY>>>

We wtorek rzecznik Pentagonu John Kirby odniósł się do polskiej oferty przekazania myśliwców. Perspektywa myśliwców "w dyspozycji rządu Stanów Zjednoczonych Ameryki" startujących z bazy USA-NATO w Niemczech, by wyleciały w kontestowaną przestrzeń powietrzną (...) budzi poważne obawy dla całego Paktu Północnoatlantyckiego. Po prostu nie jest dla nas jasne, by istniało dla tego rzeczowe uzasadnienie - oświadczył Kirby.

Dodał, że choć rozmowy z Polską i innymi sojusznikami na temat samolotów i związanych z nimi "trudnych wyzwań logistycznych" nadal trwają, to uważa, że polska propozycja jest nie do zaakceptowania.

Opracowanie: