Mężczyzna otworzył ogień w wojskowym biurze rejestracji i poboru w obwodzie irkuckim na dalekim wschodzie Rosji. Są osoby ranne, wśród nich szef komisji poborowej. Od 21 września w Rosji trwa tzw. częściowa mobilizacja.
Jak informuje taiga.info, do zdarzenia doszło w komisji w Ust-Ilimsku w obwodzie irkuckim w azjatyckiej części Rosji. Uzbrojony młody mężczyzna otworzył ogień w budynku, znajdujący się tam poborowi zaczęli uciekać.
Według różnych relacji przed strzelaniną mężczyzna krzyczał, że "nikt nie będzie walczyć" i "teraz wszyscy pójdziemy do domu".
Wiadomo, że są ranni, wśród nich szef komisji poborowej. Początkowo informowano, że zginął - jednak według lokalnych mediów wciąż żyje, znajduje się na oddziale intensywnej terapii "w ciężkim stanie".
Napastnik został zatrzymany. Według niektórych doniesień to 25-letni Rusłan Zinin.