Rosyjski parlament przyjął projekt ustawy o zaostrzeniu kar za dezercję, zniszczenie mienia wojskowego i niesubordynację. Kary dotyczą żołnierzy uczestniczących w "wojskowej mobilizacji" lub "sytuacji walki".
Dziś w Dumie odbyło się drugie i trzecie czytanie ustawy.
Aż do dziś, rosyjski kodeks nie zawierał koncepcji "wojskowej mobilizacji" i "sytuacji walki" - powiedział Paweł Czikow, szef międzynarodowej grupy praw człowieka Agora, która uczestniczyła w serii spraw w Rosji.
Kopię ustawy widział przedstawiciel Reutersa. Jak poinformowała agencja, dobrowolne poddanie się przez żołnierza będzie traktowane w Rosji jak przestępstwo, za które grozi 10 lat więzienia.
Odpowiedzialność karna jest także przewidziana w przypadku niestawienia się poborowych na wezwanie władz wojskowych.
Wobec żołnierzy wprowadzona zostaje również kara za niewypełnienie rozkazu dowódcy w trakcie mobilizacji lub walki, a także za odmowę udziału w działaniach wojennych lub zbrojnych (od dwóch do trzech lat więzienia).
Kreml przekazał w ubiegłym tygodniu, że nie ma dyskusji o ogólnonarodowej mobilizacji, która miałaby wzmocnić kampanię wojskową w Ukrainie.
W kwietniu Władimir Putin podpisał ustawę wprowadzającą kary za porównywanie działań Związku Radzieckiego i III Rzeszy Niemieckiej. Grzywny dotyczą także tych, którzy zaprzeczają "decydującej roli narodu radzieckiego w pokonaniu nazistowskich Niemiec i humanitarnej misji ZSRR w wyzwalaniu krajów europejskich".
Dekret przewiduje karę grzywny dla obywatela w wysokości od 1000 do 2000 rubli lub 15-dniowy areszt. Kara jest wyższa dla urzędników (od 2 do 4 tys. rubli) oraz firm (od 10 do 50 tys. rubli).
W przypadku powtarzających się naruszeń grzywny dla obywateli wzrosły do 5 tys. rubli, dla urzędników - do 20 tys., a dla firm - do 100 tys. rubli. Ponadto urzędnikom grozi zawieszenie na okres od sześciu miesięcy do roku. Działalność firm łamiących przepisy może z kolei zostać administracyjnie zawieszona na okres 90 dni.
W Rosji zaprzeczanie o "decydującej roli" ZSRR w pokonaniu nazizmu jest nielegalne od 2021 roku, ale przepisy nie przewidywały wtedy kar.