Rosyjski sąd skazał 23 Ukraińców, w tym żołnierzy pułku Azow, na kary od 13 do 23 lat więzienia. Proces, który odbył się w Rostowie nad Donem, został ostro potępiony przez władze Ukrainy, które nazwały go "haniebnym" i "pozorowanym". Organizacje praw człowieka alarmują, że oskarżeni to więźniowie polityczni, a decyzja Rosji stanowi naruszenie Konwencji Genewskiej.
Według rosyjskich mediów i organizacji praw człowieka wśród skazanych znajduje się 14 obecnych lub byłych bojowników elitarnej brygady Azow, którą Rosja uznała za organizację terrorystyczną. Pozostali to dziewięć kobiet i jeden mężczyzna, którzy pracowali jako kucharze lub personel pomocniczy.
Aż 12 oskarżonych nie było obecnych w sądzie. 11 z nich zostało wymienionych na rosyjskich jeńców w ramach międzypaństwowych negocjacji i skazanych zaocznie. Jeden z oskarżonych zmarł w rosyjskim areszcie w 2023 roku.
Rosja oskarżyła wszystkich 23 Ukraińców o zorganizowanie zamachu stanu oraz działalność w organizacji terrorystycznej. Niektórym zarzucono dodatkowo szkolenie do prowadzenia działalności terrorystycznej.
Wyroki wynoszą od 13 do 23 lat więzienia. Wśród skazanych znaleźli się żołnierze, którzy bronili się w 2022 roku w oblężonej hucie stali Azowstal w Mariupolu. Memorial, rosyjska organizacja praw człowieka nagrodzona Pokojową Nagrodą Nobla, uznała ich za więźniów politycznych.
Ukraiński wysłannik ds. praw człowieka Dmytro Lubinets nazwał proces "fikcyjnym" i "zorganizowanym dla rozrywki" Rosji. Jego zdaniem prawdziwi winni to ci, którzy napadli na niepodległe państwo, a nie jego obrońcy.
Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak wezwał Międzynarodowy Trybunał Karny do reakcji. "To oficjalna zbrodnia wojenna" - napisał na platformie X.
Petro Jacenko z Ukraińskiego Centrum Koordynacyjnego ds. Traktowania Jeńców Wojennych podkreślił, że proces narusza Konwencję Genewską, która chroni jeńców wojennych przed politycznymi wyrokami.
Sprawa była rozpatrywana przez sąd wojskowy w Rostowie nad Donem - mieście, gdzie mieści się dowództwo Południowego Okręgu Wojskowego Rosji. Decyzja zapadła w czasie, gdy Kreml intensyfikuje propagandę przeciwko Ukrainie i stosuje surowe represje wobec jeńców.
Czy Zachód podejmie działania wobec tej decyzji? Kijów domaga się międzynarodowej reakcji i wsparcia dla skazanych.