W ukraińskim Lwowie po raz pierwszy od trzech dni zawyły syreny przeciwlotnicze. Przerwa trwała rzeczywiście długo. Niektórzy Ukraińcy spekulują, że pozorny spokój mógł być wywołany wizytą prezydenta USA Joe Bidena w Polsce - informują specjalni wysłannicy RMF FM do Lwowa Roch Kowalski i Mateusz Chłystun.
Wcześniej syreny we Lwowie wyły we wtorek i od tego czasu zagrożenia dla tego regionu nie było. Warto przypomnieć, że we wtorek była tam jednak rekordowa liczba alarmów - aż 5.
W mieście od wczoraj spekulowało się, czy pozorny spokój nie jest wywołany wizytą amerykańskiego prezydenta Joe Bidena w Polsce. Byli tacy, którzy twierdzili, że Rosjanie na czas przylotu amerykańskiego prezydenta dokonają niepisanego zawieszenia broni na zachodzie Ukrainy. Ale byli tacy, którzy twierdzili że na pokaz Rosjanie będą chcieli wziąć na cel właśnie tereny przygraniczne.