Od początku inwazji Rosji na Ukrainę zginęło już 331 cywilów, w tym 19 dzieci. Te informacje potwierdziło Biuro Praw Człowieka ONZ. 675 cywilnych osób zostało rannych.
Biuro podkreśliło, że realna liczba ofiar jest prawdopodobnie znacznie wyższa.
Według ONZ większość ofiar śmiertelnych została zabita przez broń wybuchową, taką jak ostrzał ciężkiej artylerii, systemy rakietowe wielostrzałowe oraz naloty rakietowe i powietrzne.
Rada Praw Człowieka ONZ przegłosowała rezolucję potępiającą łamanie niezbywalnych praw każdej osoby, do których doszło w czasie rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Powołano komisję śledczą w celu zbadania takich przypadków.
Naszym wspólnym obowiązkiem jest pociągnięcie winnych do odpowiedzialności poprzez zlecenie dokumentacji i weryfikacji rosyjskich zbrodni oraz identyfikację sprawców - powiedziała Radzie przed rozpoczęciem głosowania ambasador Ukrainy przy ONZ w Genewie Jewhenija Filipenko.
Rosja zaprzeczyła atakowaniu ludności cywilnej na Ukrainie, a jej przedstawiciel przy Radzie Praw Człowieka Jewgienij Ustinow przekazał, że zwolennicy nowej rezolucji "użyją wszelkich środków, by obwiniać Rosję za wydarzenia na Ukrainie".
Ukraińska wiceminister spraw zagranicznych Emine Dżaparowa oświadczyła wcześniej, że rosyjskie działania na Ukrainie to zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości, po czym wezwała do pociągnięcia do odpowiedzialności sprawców tych czynów.
Ostatnie wydarzenia wyraźnie wskazują na to, że siły rosyjskie walczące na Ukrainie dokonują najbardziej rażących naruszeń i nadużyć praw człowieka, systematycznie angażując się w działania, które wyraźnie stanowią zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości - powiedziała Dżaparowa cytowana przez agencję Reutera.
Musimy wspólnie opowiadać się za tym, aby zbrodniarze wojenni, którzy przelewają krew ukraińskich dzieci, zostali pociągnięci do odpowiedzialności - nawoływała wiceminister.