"Żadnej wojny nie będzie", czy "Łukaszenka to nasz brat!" - takie komentarze usłyszał specjalny wysłannik RMF FM na ulicach ukraińskiego Czernihowa. Z tego miasta do najbliższego przejścia granicznego z Białorusią jest 50 km, a z Rosją - 70 km. Jak zauważa Mateusz Chłystun, Czernihów w żadnym fragmencie nie przypomina miasta, które może być narażone na potencjalne wtargnięcie rosyjskich wojsk.
Poniedziałek, 31 stycznia 2022 (08:37)