Dwie organizacje pozarządowe zarzuciły koncernowi paliwowemu TotalEnergies współudział w zbrodniach wojennych Rosji. Jako dowód podają eksploatację przez francuską grupę złoża w Rosji, z którego surowce były używane do produkcji paliwa wykorzystywanego przez rosyjskie samoloty bombardujące Ukrainę - podała agencja AFP.
Skarga została złożona do krajowego prokuratora antyterrorystycznego, właściwego do badania spraw zbrodni wojennych, przez stowarzyszenie z siedzibą we Francji: Koalicja Darwin Climax oraz ukraińskie stowarzyszenie Razom, które wzywa do wprowadzenia embarga na import energii z Rosji.
TotalEnergies zaprzeczyła zarzutom, określając je jako "oburzające", "zniesławiające" i "bezpodstawne".
Do września 2022 r. TotalEnergies posiadał 49 proc. udziałów w spółce joint venture Terneftegaz, które obsługuje złoże Termokarstowoje, na północy Rosji. Pozostałe 51 proc. należało do rosyjskiej grupy Novatek, w której TotalEnergies kontroluje 19,4 proc. akcji.
W sierpniu dziennik "Le Monde" opublikował wyniki śledztwa dziennikarskiego na bazie dokumentów organizacji pozarządowej Global Witness, z które wynikało, że pole gazowe Termokarstowoje dostarczało kondensat gazowy do rafinerii w pobliżu Omska na Syberii, która produkowała paliwo dla rosyjskich samolotów.
Po artykule w "Le Monde" TotalEnergies zapewnił, że nie produkuje paliwa dla rosyjskiej armii. Dwa dni później poinformował, że już 18 lipca zgodził się sprzedać Novatekowi swoje 49 proc. udziałów w Terneftegaz. Ta sprzedaż została sfinalizowana we wrześniu.
Według Global Witness eksploatacja złoża Termokarstowoje po rosyjskiej inwazji na Ukrainę rozpoczętej 24 lutego przyczyniła się do zapewnienia rządowi rosyjskiemu środków niezbędnych do popełniania zbrodni wojennych.
Paliwo, które było niezbędne dla wojskowych operacji lotniczych, było pośrednio wykorzystywane przez Rosję do przeprowadzania bombardowań ludności cywilnej, w wyniku których zginęło co najmniej 5587 osób, a 7890 zostało rannych - uważają skarżący.
Sprawiedliwość nie może dłużej być ślepa na pośredni, ale istotny wkład, jaki firmy wielonarodowe wnoszą do wojny lub na znaczne zyski, które firmy wielonarodowe nadal czerpią po inwazji na Ukrainę - komentują w oświadczeniach dla AFP prawnicy stowarzyszeń skarżących TotalEnergies: William Bourdon, Vincent Brengarth i Henri Thuilliez.
Francja nie może jednocześnie potępić inwazji i pozostać nieaktywną w obliczu zachowań, które podtrzymują wojnę - dodali prawnicy.